Kiedy książę Harry krąży po okolicy promując swoją nową, wybuchową książkę, wydaje się, że każdego dnia pojawiają się nowe, sprośne szczegóły dotyczące rodziny królewskiej. Książę Sussex, który był szczery w kwestii fizycznych sprzeczek ze swoim bratem, księciem Williamem i co naprawdę myślał o swoim ojcu poślubiającym Camilę, obecnie królową małżonkę, posunął się nawet do nazwania swoich zniewolonych członków rodziny podczas swojej trasy prasowej.
W wywiadzie dla ITV z Tomem Bradbym Harry wyjawił, że „przebaczenie” może mieć miejsce między nim, królem Karolem i Williamem — pomimo jego niedawnych wyznań bombowych między jego książką a serialem dokumentalnym Netflix, Harry i Meghan.
„Cóż, aż do tego momentu nie wykazali absolutnie żadnej chęci do pojednania. I nie jestem pewien, jak uczciwość pali mosty” – powiedział dla The Daily Beast. „Wiesz, milczenie pozwala tylko oprawcy na nadużycia. Prawidłowy? Więc nie wiem, jak milczenie kiedykolwiek poprawi sytuację. Naprawdę w to wierzę”.
Harry zagłębił się w swoje kłopotliwe relacje ze starszym bratem, rozmawiając z Andersonem Cooperem w niedzielnym (8 stycznia) odcinku 60 minut, gdzie opisał szczegółowo fizyczną kłótnię między nimi.
Ujawnił ten moment nastąpił w wyniku „narastania frustracji” Williama i tego, że „mówiono mu pewne rzeczy przez ludzi w jego biurze”, a także „konsumował dużo prasy tabloidowej” – najwyraźniej o jego żonie, Meghan Markle.
„Miał kilka problemów, które nie były oparte na rzeczywistości. A ja broniłem żony. I szedł po moją żonę. Nie było jej tam wtedy, ale przez to, co mówił. Broniłem się – stwierdził Harry. „I przenieśliśmy się z jednego pokoju do kuchni. A jego frustracja rosła i rosła, i rosła. Krzyczał na mnie. Krzyczałem do niego. To nie było miłe. To wcale nie było przyjemne. I pękł. I pchnął mnie na podłogę”.
Były członek rodziny królewskiej powiedział, że „wylądował na psiej misce” i „przeciął” sobie plecy, dodając, że chociaż William przeprosił, „to było dość paskudne doświadczenie. ”
Jednak bracia nie zawsze byli po przeciwnych stronach. Harry przypomniał także Cooperowi, jak on i William nie chcieli, aby jego ojciec poślubił Camillę, która, jak twierdził, „musiała zrehabilitować swój wizerunek”. Nazywał ją „złoczyńcą” i „trzecią osobą” w małżeństwie swoich rodziców – coś, co księżna Diana niesławnie nazywała Camillą przed śmiercią.
„Nie sądziliśmy, że to konieczne. Myśleliśmy, że przyniesie to więcej szkody niż pożytku, a jeśli był teraz ze swoją osobą, to – z pewnością to wystarczy” – powiedział. „Po co iść tak daleko, skoro niekoniecznie musisz? Chcieliśmy, żeby był szczęśliwy. I widzieliśmy, jaki był z nią szczęśliwy. Więc wtedy było „OK”.
Wspomnienia księcia Harry’ego Spare wydawane są 10 stycznia.