Niestety, Opowieści z Narnii, napisane przez genialnego pisarza C.S. Lewisa, mogły ukazać tylko trylogię w swojej wielkiej serii. Film inauguracyjny, wydany w 2005 roku pod tytułem Lew, czarownica i stara szafa, zebrał liczne pochwały i powszechny uwielbienie. Jednak kolejne odsłony, zaprezentowane w 2008 i 2010 roku, nie osiągnęły wysokich standardów wyznaczonych przez początkowe dzieło, pozostawiając wielbicieli pragnących więcej. A teraz Netflix ma szansę to naprawić, a fani mają kilka sugestii.

Ciąg dalszy artykułu pod tą reklamą

Aby zwrócić uwagę, znajduje się kontrast między tętniącym życiem światem Narnii a plastikowym różowym światem Barbie, z których każdy przenosi widzów do ich odrębnych rzeczywistości. Co zadziwiające, to utalentowana Greta Gerwig pokonuje przepaść między tymi odmiennymi krajobrazami. Według najnowszych zapowiedzi Greta Gerwig może napisać scenariusz i wyreżyserować Opowieści z Narnii dla Netflix.

Netflix przygotowuje się do tchnięcia nowego życia w Narnię z utalentowaną Gretą Gerwig na czele. Chociaż wciąż nie jest pewne, jaka część powieści zostanie przeniesiona na ekrany, jedno jest pewne: adaptacja powieści Gerwig z pewnością uchwyci esencję historii, tak jak zrobiła to w swoich poprzednich filmach.

Ciąg dalszy artykułu pod tą reklamą

przez Imago

Napisy: Imago

Teraz, gdy Gerwig tworzy historię, jest mało prawdopodobne, że się nie zawiedzie. Chociaż obsada filmu jest wciąż nieznana, fani już zaczęli proponować własne wybory.

Chociaż Gerwig może być zajęta swoim nadchodzącym projektem Barbie, fani ukochanej serii są przepełnieni podekscytowaniem i sugestiami.

Twitterati zalewa Twittera różnymi propozycjami obsady

Fani Opowieści z Narnii są nieugięci, że pan Tumnus, ukochany uczeń Susan, musi znaleźć się w obsadzie. Wymyślili dość ekscytującą propozycję: Timothee Chalamet. Pełen gorliwej kreatywności, wydaje się idealnie pasować, biorąc pod uwagę eteryczną obecność Chalameta i niezaprzeczalny talent.

Oprócz Chalameta, z głębi sugestii fanów wyłonił się nowy pretendent do roli enigmatycznego kozła. Jednym z nich jest Joey Batey, znany z porywającej roli Jaskiera w Wiedźminie. Został przedstawiony jako przekonujący kandydat ze względu na swoją pracę w hicie Netflix.

W cudownym zrządzeniem losu fani obdarzyli nas intrygującą możliwością Andrew Garfielda, znanego z roli Pająka-Człowiek, jako potencjalny dodatek do czarującego królestwa Narnii.

Twitterati wyraził nawet głos na temat przywrócenia Eustachego z Podróży Wędrowca do Świtu. Grany przez Willa Poultera, którego ostatnio widziano w Guardians of the Galaxy Vol. 3

Nie tylko to, wcześniejsza ulubiona obsada Gerwig, Saoirse Ronan, została zaproponowana przez fanów do roli Białej Czarownicy. Amerykańsko-irlandzka aktorka występowała w”Małych kobietkach”i”Biedronce”Gerwiga. Wydaje się, że to idealny wybór dla Jadis, Białej Czarownicy.

Gorąga Wiedźmina wciąż ogarnia serca fanów, a ich entuzjazm nie zna granic. W dowód ich niezachwianego uwielbienia fani gorąco zaproponowali włączenie Anyi Chalotry, urzekającej artystki stojącej za enigmatyczną Yennefer, do zaczarowanego świata Narnii.

Kontynuacja artykułu poniżej ta reklama

Propozycje obsady przez fanów są ekscytujące, a czas pokaże, czy Netflix się nimi zajmie.

Ciąg dalszy artykułu pod tą reklamą

Jakie są twoje sugestie dotyczące castingu do Opowieści z Narnii, ponownego uruchomienia Netflix? Daj nam znać w komentarzach poniżej.