Pomimo licznych sukcesów kasowych, obszerna kariera Toma Cruise’a jako głównego bohatera została naznaczona jego tendencją do unikania kontynuacji. Podczas gdy Mission: Impossible doczekało się kilku kontynuacji, tylko Jack Reacher i Top Gun poszli w ich ślady. Prawdopodobnie wynika to z faktu, że wiele projektów Cruise’a nie nadaje się do kinowych wszechświatów. Trudno sobie wyobrazić kontynuacje filmów takich jak Rain Man czy Oczy szeroko zamknięte jako coś innego niż osobliwe próby zarobienia na sukcesie oryginału.

Jednak film, który fani zawsze chciał kontynuacji, wyreżyserowana przez Stevena Spielberga Wojna światów. Pojawiły się jednak doniesienia, że ​​​​podczas produkcji filmu wzrosły napięcia między Tomem Cruisem a reżyserem Stevenem Spielbergiem. Tarcia między nimi zostały wymienione jako powód, dla którego kontynuacja nigdy nie została nakręcona, ponieważ jest mało prawdopodobne, aby ta dwójka była chętna do ponownej współpracy.

Przeczytaj także: „Potem dostałem telefon od Tom Cruise”: po utracie roli Top Gun 2, gwiazda X-Men Nicholas Hoult odrzucił główną rolę w Mission Impossible 7 z zaskakującego powodu

Stevenowi Spielbergowi nie podobało się zachowanie Toma Cruise’a 

Przed premierą Top Gun: Maverick największym krajowym sukcesem kasowym Toma Cruise’a była Wojna światów. Przy tak ogromnej światowej kolekcji każdy spodziewałby się kontynuacji. Jednak ostateczne zakończenie oryginalnego filmu, w którym kosmici zostali pokonani przez ziemskie bakterie, sprawiło, że trudno było wyobrazić sobie kontynuację. Mimo to inne hity z mniej rozstrzygającymi zakończeniami otrzymały kontynuacje.

Głównym powodem, dla którego kontynuacja Wojny światów nie doszła do skutku, były pogarszające się relacje między Tomem Cruisem a reżyserem Stevenem Spielbergiem. Według Vanity Fair, Spielberg był sfrustrowany przyciągającym uwagę zachowaniem Cruise’a podczas promocji filmu, w tym jego niesławnym występem w The Oprah Winfrey Show.

Tom Cruise i Steven Spielberg

Mimo wspólnej pracy trzy lata wcześniej w Raporcie mniejszości, para nigdy więcej nie połączyła sił po filmie o inwazji obcych. W rezultacie wiele potencjalnych filmów, w tym kontynuacja bardzo udanej Wojny światów, prawdopodobnie zostało porzuconych z powodu braku dalszych wspólnych projektów.

Przeczytaj także: Tom Cruise zarobił gigantyczną pensję w wysokości 130 milionów dolarów dla filmu Stevena Spielberga z 2005 roku, który nigdy nie doczekał się kontynuacji

Rośnie lista niedokończonych sequeli Toma Cruise’a

Tom Cruise ma długą listę filmów, które nigdy nie doczekały się kontynuacji. Jego film Edge of Tomorrow z 2014 roku był również brany pod uwagę do kontynuacji, mimo że w kasie krajowej zatankował. Podczas gdy wokół kontynuacji było dużo gadania, zarówno Cruise, jak i reżyser Doug Liman byli zajęci filmem American Made z 2017 roku, uniemożliwiając zmaterializowanie się kontynuacji.

Poza tym Tom Cruise i Cameron Diaz, grający w rolach głównych Knight and Day był także kolejnym potencjalnym pretendentem do kontynuacji. Jednak film nigdy go nie otrzymał, pomimo potencjału na więcej przygód. Powodem mogą być jego słabe wyniki w kasie, które zarobiły zaledwie 258,7 miliona dolarów przy budżecie 117 milionów dolarów.

Tom Cruise i Olga Kurylenko w Oblivion

Podczas gdy w komedii Tropic Thunder z 2008 roku pojawiło się wiele elitarnych gwiazd, najbardziej znaczące wrażenie na widzach wywarł portret Toma Cruise’a przedstawiający wulgarnego potentata studyjnego. Postać była kochana tak bardzo, że projekt spinoff, w którym występuje ta postać, otrzymał zielone światło. Jednak czynniki takie jak napięty harmonogram Cruise’a i długi cykl rozwoju projektu doprowadziły do ​​jego upadku. Niektóre inne filmy Toma Cruise’a, które miały mieć kontynuację, ale jej nie otrzymały, to Days of Thunder, Oblivion, Minority Report i Rock of Ages.

Przeczytaj też: Zgłoszone przez Toma Cruise’a kolosalne darowizny na rzecz scjentologii Wynagrodzenie Czarnego Adama Dwayne’a Johnsona w wysokości 22,5 mln dolarów wygląda jak orzeszki ziemne

Źródło: Looper