Wygląda na to, że Wiedźmin nie jest jedyną serią cierpiącą na brak tożsamości bez Henry’ego Cavilla. W poprzednim miesiącu, kiedy Henry Cavill, który grał ukochanego Geralta z Rivii, zdecydował się opuścić serial po 3. sezonie Wiedźmina, dla wielu skończył się powód do oglądania serialu. I stąd wybuchła wojna między twórcami a entuzjastami Cavilla, aby udowodnić, że serial naprawdę go potrzebuje.
Dobra, nikt nie panikuje. Jestem pewien, że między utratą Henry’ego Cavilla, Lauren Hissrich wymyślającą dziwne rzeczy i zbieraniem złych recenzji Blood Origin, wszystko jest w porządku. Jest okej. Netflix Wiedźmin jest w porządku. #Wiedźmin #BloodOrigin #TheWitcher #TheWitcherBloodOrigin #IDontThinksItsFine pic.twitter.com/ZZwGfWHKo7
— Rawrist (@Rawrist) 14 grudnia 2022 r.
Prequel Wiedźmina, Pochodzenie krwi, którego akcja rozgrywa się 1200 przed Geraltem Cavilla, był okazją że serial mógłby działać bez Henry’ego Cavilla. Werdykt nie jest jednak korzystny dla serii.
Czy Wiedźmin: Pochodzenie krwi uratuje markę po odejściu Henry’ego Cavilla?
To znana fanom na pamięć opowieść, która Cavill, który był fanem zarówno książki, jak i gry, był głównym, jeśli nie jedynym czynnikiem, który przekonał ludzi do obejrzenia serialu. I to dzięki jego zrozumieniu postaci i surowości sterowanej przez wystarczająco dobre scenariusze i fabułę serial stał się Netflix ulubione. Jednak gra Wiedźmin: Pochodzenie krwi ma długą historię i nie ma w niej postaci Cavilla.
Dlatego serial powinien opierać się na tym, czym jest, bez żadnych uprzedzeń. Ale biorąc pod uwagę, jak wielu już zaczęło wyrażać pogardę dla serialu, tak się nie stało.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Henry Cavill na premierze „Avatar: The Way of Water” z dziewczyną Natalie Viscuso w eleganckim garniturze
Oceniając jednak serial bez kontekstu Wiedźmina, ma on zdecydowanie za dużo postaci i prawie żadna z nich nie trafiła w gusta publiczności. Jednym z dobrych aspektów Wiedźmina: Pochodzenie krwi jest to, że wydaje się być bardziej zróżnicowany i queerowy, z czym borykała się seria fantasy.
Jeśli @Netflix ma jakiś sens, że anulują Wiedźmin Pochodzenie krwi i wykorzystają te fundusze na zastąpienie scenarzystów na #TheWitcher i przywróć Henry’ego Cavilla.
— Fuzz Lightbeer (@BadgerWThumbs) 15 grudnia 2022 r.
Stworzony przez Declana de Barra i Lauren Schmidt serial pozbawiony Geralta w postać Henry’ego Cavilla. Pomimo dziur fabularnych i wpadek, brytyjski aktor niósł Wiedźmina na plecach. A Blood Origin nie miało fabuły bez dziur, ani enigmatycznej postaci czy wykonania, takiego jak Henry Cavill jako Geralt, aby ukryć swoje wady. Nagromadzona recenzje uznała Blood Origin za serię tak zagubiony we własnym multiwersie, że będziesz musiał bardzo się postarać, aby znaleźć powód, by zostać.
Czy myślisz, że Wiedźmin będzie tak interesujący jak kiedyś? Daj nam znać w komentarzach poniżej.