Will Smith jest powszechnie uznawany za jednego z najbardziej ukochanych i przyciągających uwagę aktorów w Hollywood. Z serią hitów, takich jak Faceci w czerni, Dzień Niepodległości, Bad Boys i Aladdin na swoim koncie, umocnił swoją pozycję ulubieńca publiczności. Swoimi wspaniałymi występami zachwycał publiczność. W większości filmów, w których zagrał, występuje jako dobrzy ludzie lub bohaterowie. Jednak uznany aktor dokonał celowego wyboru, by rzadko wcielać się w rolę złoczyńcy.
Ciąg dalszy artykułu pod tą reklamą
Dlaczego powstrzymywał się przed przyjęciem mroczniejszej roli? Okazuje się, że spełnia ten jeden warunek.
Will Smith ujawnił kiedyś jeden warunek, który może skłonić go do zagrania złoczyńcy
Ciąg dalszy artykułu pod tą reklamą
Odkrywanie różnych odcieni szarości ludzkiej natury zawsze go fascynowało. Co więcej, powiedział, że gra złoczyńcy to okazja, by rzucić sobie wyzwanie jako aktor, jednocześnie dostarczając widzom prowokujące do myślenia treści. 54-letni aktor wyjaśnił kiedyś, że nie chce grać złoczyńcy tylko po to, by być złym lub sprawiać kłopoty. Pociągało go granie złoczyńców, którzy mieli cel i uzasadnienie swoich działań. Chciał uczyć, ostrzegać i inspirować widzów poprzez przedstawianie antagonistycznych postaci.
przez Imago
PARYŻ, FRANCJA – 11 MAJA: Will Smith uczestniczy w Faceci w czerni 3 – europejska premiera w Le Grand Rex 11 maja 2012 r. w Paryżu we Francji. (Fot. Foc Kan/FilmMagic)
W wywiadzie dla Empire z 2007 r. (przez Female First), Smith wyjaśnił, że jego złoczyńcy muszą nieść wiadomość. „Jestem pewien, że w pewnym momencie znajdzie się zły człowiek, który ma właściwe przesłanie” – powiedział.
Wyraził przekonanie, że nawet źli ludzie mogą przekazać sensowną wiadomość wskazując na filmy takie jak Scarface jako przykłady. Podkreślił, w jaki sposób Człowiek z blizną rezonował z publicznością, przedstawiając konsekwencje uzależnienia od władzy i narkotyków. Ponadto stwierdził, że lubi zagłębiać się w złożone postacie, które borykają się z dylematami moralnymi i wewnętrznymi konfliktami. Starał się oddalić jak najdalej od kontrowersji związanych z Suicide Squad.
Aktor wyraził otwartość na wcielenie się w negatywną rolę jeśli zostanie mu przedstawiony odpowiedni scenariusz i przesłanie. Podkreślił, że nieustannie poszukuje nowych możliwości i doświadczeń, aby rozwijać się zarówno zawodowo, jak i osobiście.
Czy jednak aktor I Robot nigdy wcześniej nie grał złoczyńcy? A może?
Niewymieniona schadzka Smitha z ciemną stroną
Will Smith jest lepiej znany ze swojej antybohaterskiej roli Deadshota w filmie z 2016 roku Suicide Squad. Ponieważ jednak później w tym filmie łączy siły w szlachetnej sprawie, nie zostałby uznany za „prawdziwego” złoczyńcę. Jego pierwszy i jedyny prawdziwy występ jako złoczyńcy miał miejsce w filmie z 2014 roku zatytułowanym Winter’s Tale. Wcielił się w postać Lucyfera – władcy demonów.
Ciąg dalszy artykułu pod tą reklamą
Występ Willa Smitha w filmie film jako Lucyfer jest niesamowicie krótki i niewymieniony w czołówce. W zaledwie dwóch scenach ukazuje spotkanie z inną postacią w słabo oświetlonej piwnicy. Ubrany w swobodny strój, Smith mówi z niepokojącym spokojem, który jest tajemniczym ostrzeżeniem – w szczególności nieobecnym w materiałach promocyjnych lub zwiastunach. Jego obecność w filmie miała na celu zapewnienie widzom nieprzewidzianego zwrotu akcji i szoku. Jednak obecność Smitha przeszkadzała filmowi i nie pasowała do niego innym. Argumentowali, że nie pasował do tej roli i zmarnował czas ekranowy.
Aktor teraz posunął się naprzód, podejmując inne przedsięwzięcia i stawiając czoła nowym wyzwaniom.
Ciąg dalszy artykułu pod tą reklamą
Chcesz, żeby w przyszłości grał więcej czarnych ról? Daj nam znać w komentarzach poniżej!