Bitwa między brytyjskimi tabloidami a brytyjskim księciem, księciem Sussex, osiągnęła najwyższy poziom w historii. Książę Harry przełamał kraty, gdy tylko stał się jedynym członkiem rodziny królewskiej, który wszedł na teren dworu od ponad stu lat. Odchodząc od tradycyjnego sloganu „nigdy nie narzekaj, nigdy nie wyjaśniaj”, zbuntowany książę pociąga obecnie do odpowiedzialności gazety, które kiedyś rzucały brud na jego rodzinę, zarówno tę najbliższą, jak i obcą. A jedyną osobowością, która musiała wziąć udział w batalii prawnej, jest gigant tabloidów, Piers Morgan.

Ciąg dalszy artykułu pod tą reklamą

Bardziej niż cokolwiek innego, Piers Morgan zasłynął jako jeden z ich najbardziej płodnych korespondentów królewskich. Przez lata  publicznie piętnował tę parę za ich ciągłe antykrólewskie postępy. Powszechnie uważano, że po niesławnym Megxit osobowość medialna zwróciła się przeciwko parze, która wygnała się z kraju. Jednak odkryta historia mówi, że miał dość znaczący udział w oczernianiu księcia na długo przed poznaniem Meghan Markle.

Kontynuacja artykułu pod tą reklamą

Książę Harry powrócił do tych samych twierdzeń, które wysunął były współtwórca Mirror. W gorącym sporze między księciem oskarżył więc Morgana o wtargnięcie w jego życie prywatne wyłącznie z powodu sprzedaży brudu i czerpania korzyści z jego obniżenia. Jane Kerr, która zeznawała przeciwko publikacji w sprawie włamania księcia, potwierdziła, że ​​Morgan doda fragmenty informacji do opowiadań, których jest autorką.

Kerr dodał ponadto, że był w kontakcie z „kimś w pałacu”. W swoim pisemnym zeznaniu, Kerr powiedziała, że ​​Morgan „współpracował z biurami prasowymi Pałacu i od czasu do czasu kierował lub wprowadzał informacje do historii”. Dodała, że ​​dziennikarka miała „uzasadnione zainteresowanie” utworami obracającymi się wokół księcia. Niemniej jednak oskarżeni, a także publikacja, nieustannie oświadczają, że zarzuty są nieprawdziwe. 

Piers Morgan obala twierdzenia księcia Harry’ego

Jak donosi BBC, potentat tabloidów wielokrotnie zaprzeczał zaangażowaniu w którymkolwiek z nich. Konsekwentnie odrzuca wszelkie „nielegalne zbieranie wiadomości na jego zegarku”. Przed procesem wyjaśnił również, że nigdy nie włamał się do telefonu, nie mówiąc już o księciu Harrym. W rozmowie z BBC powiedział: „Nigdy nie włamywałem się do telefonu. Nigdy nikomu nie kazałem włamać się do telefonu.“

Ciąg dalszy artykułu pod tą reklamą

Wcześniej książę twierdził, że Piers Morgan i jego komentarz do jego życia przyprawiły go o mdłości. Książę twierdził, że dziennikarz był bezpośrednio zamieszany w tragedię samochodową księżnej Diany. Jednak Morgan kontratakował własnym satyrycznym machnięciem, pytając: „Czy wspomnienia znów się zmieniają?”

Ciąg dalszy artykułu pod tą reklamą

Jakie jest Twoje zająć się sprawą? Czy uważasz, że Piers Morgan był w to w jakikolwiek sposób zamieszany?