Stephen Amell był chwalony za rolę Zielonej Strzały, pomimo początkowego sprzeciwu, z jakim się spotkał, kiedy po raz pierwszy ogłoszono go jako tę postać. Odkąd po raz pierwszy ozdobił bluzę z kapturem oraz łuk i strzały, jego seria i jego postać stały się kultowe w wersecie CW i poza nim. Jego ostatni powrót do Arrowverse miał miejsce również podczas ostatniego sezonu The Flash, który oznaczał również koniec serii.
Stephen Amell jako Green Arrow
Teraz z Jamesem Gunnem odpowiedzialnym za DC Universe, jest duża szansa, że aktor mógłby ponownie wcielić się w rolę Olivera Queena również na dużym ekranie. Wielokrotnie wykrzykiwał również, że nie miałby nic przeciwko powrotowi jako postać. Ma jednak związane z tym warunki.
Przeczytaj także: „Publicznie byłem dupkiem”: gwiazda „Arrow”, Stephen Amell, wstydził się krzyczeć na Żona pod wpływem alkoholu
Stephen Amell nie chce robić kolejnego serialu
Stephen Amell potwierdził, że byłby otwarty na ponowne zagranie Olivera Queen, widząc, że jest dużo możliwość powrotu jego postaci. Gods and Monsters był projektem potwierdzonym przez Jamesa Gunna, więc istnieje możliwość, że Green Arrow powróci.
Stephen Amell jako Green Arrow
„Mieliśmy dobrą passę w The CW w Arrowverse, ale pomysł 22 lub 23 odcinków rocznie… To bardzo specyficzny sposób na robienie telewizji, z przerwami na występy i tym podobnymi rzeczami” – stwierdził Amell. „Miałem dość grania Arrow w tym konkretnym medium. Ale pomysł powrotu i zrobienia czegoś w ograniczonym zakresie lub zrobienia filmu [jest interesujący]”.
Jednym z warunków, które obrócił się wokół tego, jak grał tę postać przez 22 do 23 odcinki od lat. To, czego chce doświadczyć, nie jest czymś związanym serią. Zamiast tego chce zagrać tę postać na większą skalę niż to, co może mu zaoferować serial telewizyjny.
Przeczytaj też: „Myślą, że są lepsi niż telewizja”: Stephen Amell brutalnie szczery o DCU Jamesa Gunna wśród plotek o obsadzie Green Arrow
Stephen Amell wierzy w następnego Supermana
Stephen Amell zwrócił uwagę na coś, co wiele osób może przegapić. Reżyserzy castingu wiedzą, co robią. Role tak duże, jak Batman, Superman, Flash i wiele innych, muszą być wybierane bardzo ostrożnie. Niezależnie od tego, czy wybrano Roberta Pattinsona na kolejnego Batmana, czy Sashę Calle na nową Supergirl, w procesie selekcji włożono wiele przemyśleń.
Grant Gustin i Stephen Amell
„Masz pamiętać, że ci ludzie nie są wybierani przypadkowo. Bardzo, bardzo mądrzy ludzie zastanawiają się długo i ciężko nad tym, jak zamierzają to zrobić, i jestem pewien, że kogokolwiek wybiorą, jeśli w rzeczywistości to zrobią, może nie dbają o postać, ja nie wiem, wykona niesamowitą robotę”.
Podczas gdy wielu aktorom udaje się zostać twarzami niektórych postaci, takich jak Amell jako Green Arrow, Grant Gustin jako Flash lub Tom Welling jako Superman. Zawsze mogą być inni aktorzy, którzy przejmują rolę bohaterów w znacznie silniejszy sposób. Doskonałym tego przykładem może być Superman Henry’ego Cavilla.
Przeczytaj także: „Powinien obsadzić Ryana Goslinga”: Fani DC domagają się Barbie Star jako Nowego Supermana po Henrym Cavilli jako X-Męskie przesłuchania gwiazd do filmu „Superman: Dziedzictwo”
Źródło: Co jeszcze