John Leguizamo po raz kolejny nadepnął na film Super Mario Bros. Aktor pojawił się na czerwonym dywanie podczas pierwszego wydarzenia NGLmitú we wtorek (2 maja), podczas którego latynoska firma medialna ujawniła swoje plany dotyczące programowania w 2023 roku i opowiedziała o swojej nowej platformie streamingowej mitúTV. Leguizamo, który głośno wyrażał swoją dezaprobatę dla filmu z 2023 roku, powiedział Deciderowi na dywanie, że ma dość „dyskryminacji cha-cha-cha” pokazywanej przez główne studia.
W nowym filmie, opartym na popularnej grze wideo, występują Chris Pratt i Charlie Day jako słynny duet braci, podczas gdy w filmie z 1993 roku Bob Hoskins grał u boku Luigiego z Leguizamo.
Leguizamo powiedział: „Reżyserzy naprawdę ciężko walczyli, aby mieć mnie w filmie”, ponieważ inny podmiot – najwyraźniej nawiązujący do Nintendo – „nie obsadziłby Latynosów w żadnych głównych rolach”.
Aktor Violent Night kontynuował: „Aby odeszli wrócić do tego i nie mieć żadnych latynoskich tropów, to tak, jakbyśmy cofnęli się w czasie. Powinni byli mieć dwa łacińskie tropy, [jako] w przeciwieństwie do zera”.
Dodał: „Ten rodzaj dyskryminacji cha-cha-cha, w którym jesteśmy dwa kroki do przodu i trzy do tyłu – ja mam tego dość.
Leguizamo ogłosił w kwietniu, że zbojkotuje premierę filmu z 2023 roku, który powstał we współpracy z Universal Pictures, Illumination i Nintendo. On także wypowiedział się przeciwko nowemu filmowi animowanemu w październiku 2022 r., nazywając go „restartem”. Napisał na Twitterze: „Tak się cieszę, że #SuperMarioBros zostanie zrestartowany! Oczywiście jest to kultowe. Ale szkoda, że poszły całe na biało! Żadnego Latinx w czołówce! Przełomowy casting dla daltonistów w oryginale!”
Krótko po tym, jak Leguizamo ogłosił swój bojkot, Jack Black, który gra Bowsera w filmie z 2023 roku, powiedział, że chciałby zobaczyć Pedro Pascal jako Wario w kontynuacji. Podczas rozmowy z Decider, Leguizamo upierał się, że nie ma nic wspólnego z obsadą Blacka przez fanów i powiedział, że studio nie skontaktowało się z nim po oburzeniu; jest jednak przekonany, że jego zwolennicy zabrali głos.
„Mam wielu fanów, którzy przychodzą i mówią:„ Stoję z tobą. Jestem z tobą, Johnie. Rozumiem, że powodem bojkotu był protest – aby pokazać, że nie ma wystarczającej liczby latynoskich ról i nie można ich odbierać” – zauważył.
Leguizamo nadal przemawiał przeciwko studiom i aktorom odbierającym role latynoskie, mówiąc, że nawet Hiszpanie nie powinni przyjmować ról latynoskich, „ponieważ są białymi Europejczykami”. Dodał: „Potrzebujemy Latynosów grających role latynoskie w naszych opowiadanych przez nas latynoskich historiach”.
Wydarzenie NGLmitú było świętem niedawnej fuzji NGL, której współzałożycielem są Leguizamo i David Chitel, oraz firmy medialnej mitu. Wieczór dał wgląd w nowe inicjatywy firmy w zakresie treści i rozszerzone platformy, a także w uruchomienie mitúTV, w którym znajdą się trzy nowe oryginalne programy: Three Gs in a Pod, Spill the Chisme i Girl, Let Me Tell You.
Na nowe przedsięwzięcie Leguizamo i jego koledzy uważają, że obecny strajk Writers Guild of America nie będzie miał wpływu, ponieważ na razie jest to głównie treść nieskryptowana. Leguizamo oferuje swoje wsparcie strajkującym, a podczas wczorajszej imprezy powiedział, że będzie dzisiaj na linii pikiet w Nowym Jorku.
Mówiąc o nowej platformie, Leguizamo powiedział Deciderowi: „To, co Najbardziej ekscytowało mnie to, że mogłem stworzyć platformę i studio, w których możemy tworzyć treści i wszystkie rzeczy, o których mówiliśmy. Mamy własne studio, robimy swoje.”
Jedna rzecz, której prawdopodobnie nie będą robić? Praca z Nintendo.