HBO zajmuje się uderzającym przypadkiem przemocy w swoim nadchodzącym miniserialu Miłość i śmierć. Ten dramat kryminalny opowiada dość kontrowersyjną historię z pomocą wyjątkowej obsady, w której występują Elizabeth Olsen, Jesse Plemons, Lily Rabe i Patrick Fugit.

Olsen gra Candy Montgomery, gospodynię domową z Teksasu, która regularnie chodzi do kościoła z jej mąż Pat, grany przez Fugita. Zaprzyjaźniają się z innymi członkami kościoła, Betty i Allanem Gore – granymi odpowiednio przez Rabe i Plemonsa – do czasu, gdy sprawy przybierają bardzo zły obrót.

Olsen daje „niszczycielsko wielowarstwowe przedstawienie”, jak napisała Meghan O’Keefe z Decider w naszej recenzji miniserialu.

Program bardzo przypomina inne prestiżowe dramaty HBO, nadając historii nowy styl i podejście. Ale czy Miłość i śmierć jest oparta na prawdziwej historii?

Czy miłość i śmierć są oparte na prawdziwej historii?

Krótka odpowiedź brzmi: tak. Długa odpowiedź jest bardzo, bardzo skomplikowana.

Miłość i śmierć dotyczy kontrowersyjnej sprawy Candy Montgomery, która była sądzona w latach 80. za zabójstwo Betty Gore.

Montgomery był gospodyni domowa z Teksasu, która poznała Gore’ów poprzez ich lokalny kościół metodystów. Ona i Allan Gore mieli romans od grudnia 1978 do października 1979, po którym obie pary nadal pozostawały przyjaciółmi.

13 czerwca 1980 roku Allan zdał sobie sprawę, że nie może skontaktować się z żoną przez cały dzień, kiedy był daleko w podróż służbową. Sąsiedzi odkryli ciało Betty, a także siekierę o długości trzech stóp, po tym, jak Allan poprosił ich, aby ją sprawdzili. Montgomery została aresztowana dwa tygodnie później, ponieważ była ostatnią osobą, która widziała Betty tego ranka, a jej odcisk palca został znaleziony na miejscu zbrodni. Dochodzenie wykazało, że Betty została uderzona toporem 41 razy.

Podczas procesu Montgomery twierdził, że Gore rozmawiał z nią o romansie, kiedy odwiedziła ją tego ranka, aby coś odebrać. Zeznała, że ​​Gore groził jej siekierą i próbował uderzyć ją w głowę, doprowadzając ich do walki.

Gore rzekomo uciszył Montgomery’ego podczas ich walki, co najwyraźniej wywołało coś w gospodyni domowej. „Nie myślałem”, Montgomery zeznał. „Wcale nie myślałem. Podniosłem ją i uderzyłem ją, uderzyłem ją, uderzyłem ją i uderzyłem”.

Jej adwokat argumentował, że działała w samoobronie. Ale najdziwniejsza część procesu miała miejsce, gdy psychiatra stwierdził, że uciszenie jej przez Gore’a wywołało u Montgomery nieprzyjemne wspomnienie, które doprowadziło ją do popełnienia ohydnego czynu.

Montgomery został uznany za niewinnego.

Sprawa doczekała się niedawno kolejnej adaptacji telewizyjnej w ostatnim wydaniu Hulu, Candy, w którym wystąpiły Melanie Lynskey i Jessica Biel.

Nowe odcinki Love & Death pojawiają się co tydzień w czwartki.