Zanim Zack Snyder rozpoczął swoje DCEU od ponurego i bardziej ugruntowanego podejścia do Człowieka ze stali z Henrym Cavillem, pojawiły się doniesienia o planach kontynuacji filmu Superman Returns z 2006 roku, który ostatecznie został odrzucony. Po wydaniu filmu Superman Returns z 2006 roku, w którym rolę kultową zagrał Brandon Routh, film nie odniósł wielkich sukcesów kasowych i przez lata popadł w zapomnienie.

Rozważając film, legendarny scenarzysta komiksów DC, Grant Morrison, wyraził później swoje rozczarowanie filmem Brandona Routha. Po rozczarowaniu Morrison wyraził chęć bycia świadkiem pełnego restartu w kolejnych latach, co rzeczywiście miało miejsce.

Przeczytaj także: Człowiek ze stali: Henry Cavill głodził się z 5000 do 1500 kalorii dziennie przez 6 tygodni osiągnął prawie niemożliwe 7% tkanki tłuszczowej dla Supermana Abs

Grant Morrison

Grant Morrison zażądał ponownego uruchomienia po niepowodzeniu Powrotu Supermana

Po rozczarowującym występie Powrotu Supermana w kasie, Grant Morrison później wypowiedział się o swojej niechęci do filmu i wyjaśnił powody jego niepowodzenia. Po wymienieniu różnych problemów, jakie miał z ogólnym podejściem filmu do mitu Supermana, Grant Morrison stwierdził, że studia powinny iść do przodu i rozważyć ponowne uruchomienie. Chociaż były plany kontynuacji, Morrison wyjaśnił, że DC powinno potraktować film jak Hulka Anga Lee i przerobić historię tak, jak zrobił to Marvel z The Incredible Hulk. Morrison powiedział:

„Powiedziałem im, że nie jest tak źle. Po prostu traktuj „Powrót Supermana” jak „Hulka” Anga Lee. autor książki nie był zadowolony z ponurego podejścia Snydera.

Przeczytaj także: „Mamy niesamowite wybory”: James Gunn obiecuje, że następny aktor Supermana będzie Homerunem pomimo bolesnego pożegnania Henry’ego Cavilla

Superman Returns (2006)

Ponure i mroczne podejście Zacka Snydera do Supermana nie pasowało do Granta Morrisona

Podejście Zacka Snydera do Kal-L jest kontrowersyjne z wielu powodów i chociaż fani uwielbiał kreację Henry’ego Cavilla, a uczynienie jego historii bardziej ponurą i mroczną nie wszystkim przypadło do gustu. Wygląda na to, że Grant Morrison podziela podobną perspektywę i pomimo pochwały dla występu Henry’ego Cavilla, podzielał swoją niechęć do roli Zacka Snydera. Podążając za podejściem Snydera, Morrison wyjaśnił swoje wątpliwości co do koncepcji zabijania Supermana, stwierdzając:

„Nie jestem pewien co do zabijania… Jest na to pewien popyt, ale po prostu trzymam zastanawiając się, dlaczego ludzie upierają się, że wszyscy byśmy to zrobili, gdybyśmy byli na miejscu Supermana i musieli podjąć trudną decyzję i zabić Zoda. Czy my? Bardzo niewielu z nas kiedykolwiek coś zabiło. Czym jest ta dziwna żądza krwi, gdy patrzymy, jak nasi superbohaterowie zabijają złoczyńców?”

Przeczytaj także: „Człowiek ze stali zdefiniuje Supermana naszych czasów”: Christopher Nolan Kneels to Magnum Opus Zacka Snydera z 2013 r., Film o Henrym Cavillu nazwany kamieniem milowym kina

Henry Cavill w Człowieku ze stali (2013)

Wydaje się jednak, że Grant Morrison wreszcie będzie mógł być świadkiem prawdziwej adaptacji postaci w nadchodzącym filmie Jamesa Gunna Superman: Dziedzictwo, co przywróci postać do jej korzeni.

Człowiek ze stali jest dostępny do transmisji w HBO Max.

Źródło: Mtv.com