W Hollywood może być wiele powodów, dla których reżyser i aktor nie mogą współpracować przy projekcie. Zderzenie dat, różnice twórcze i osobiste relacje to tylko niektóre przykłady przeszkód w biznesie rozrywkowym dla niektórych filmów, które nie nabierają kształtu. Jednak związek zawodowy reżysera Sama Raimiego i supergwiazdy Marvela, Roberta Downeya Jr., został zniszczony przez dość wyjątkowe i dziwne zdarzenie.
Reżyser Spider-Mana, Sam Raimi
Reżyser Spider-Mana i aktor Iron Man byli podobno miał współpracować przy prestiżowym projekcie w 2010 roku, który był oparty na kultowej postaci z powieści. Ale ten projekt, który ostatecznie trafił do aktora Jamesa Franco, nie został zrealizowany dla Downeya Jr., a powód tego jest prawie śmieszny.
Przeczytaj także: „Powinieneś był to nakręcić, ponieważ nigdy tego nie zrobię to znowu”: gwiazda Spider-Mana, Kirsten Dunst, odmówiła reżyserowi Samowi Raimi prośbie o zagranie przerażającej sceny
Sam Raimi nie obsadził Roberta Downeya Jr. w prequelu Czarnoksiężnika z krainy Oz
Powrót w kwietniu 2010 roku, The Los Angeles Times doniósł, że Robert Downey Jr. prowadził rozmowy, aby zagrać w prequelu Disneya Czarnoksiężnik z Krainy Oz, Oz Wielki i Potężny. Film, który wtedy nie miał nawet oficjalnego tytułu, wciąż poszukiwał swojego reżysera, a nazwiska Sama Mendesa i Adama Shankmana były rzucane do walki jako potencjalni filmowcy. Reżyser Sam Raimi został ostatecznie zatrudniony, ale jego powołanie przyszło wraz z wiadomością, że Downey Jr. wypadł z filmu, jeszcze zanim został oficjalnie przyjęty.
Według źródeł, pierwsze spotkania z reżyserem i gwiazdą nie nie przekształci się w nic znaczącego z powodu dziwnego incydentu z rośliną z udziałem dwóch celebrytów. Według doniesień, Raimi podarował gwiazdorowi Due Date kawałek flory jako prezent dobrej woli, kiedy po raz pierwszy spotkał się z nim w celu ewentualnej współpracy.
James Franco w Oz the Great and Powerful
Po powrocie, aby wziąć udział w projekcie ponadto Raimi zauważył, że roślina była niepodlewana i więdła w kącie domu Downeya Jr. To rzekomo pozostawiło zły smak w ustach reżysera, co ostatecznie doprowadziło go do odrzucenia gwiazdy Marvela do tej roli. Ponieważ Raimi odmówił komentarza, ta informacja nie została jeszcze oficjalnie zweryfikowana.
Przeczytaj też: Sam Raimi chce nowego filmu o martwym złu z legendą horroru akcji, Brucem Campbellem: „Mam nadzieję, że w końcu to będzie na kartach”
Sam Raimi starał się obsadzić głównego aktora w prequelu Czarnoksiężnika z krainy Oz
Sam Raimi rozpoczął swój wymarzony projekt wyreżyserowania Oz the Great and Powerful już w 2010 roku. Ostatecznie film został wydany w 2013 roku, ale nie wcześniej niż Raimi przeszedł przez trudne chwile, aby znaleźć swojego głównego aktora do tytułowej roli. Robert Downey Jr., który rzekomo startował jako pierwszy wybór, ustąpił po starciu z reżyserem w sprawie związanej z rośliną.
Gwiazda Avengers Robert Downey Jr.
Raimi następnie zwrócił się do Johnny’ego Deppa jako możliwa wymiana, ale ta współpraca również nie doszła do skutku ze względu na zaangażowanie Deppa w The Lone Ranger w tamtym czasie. Wreszcie, zaledwie pięć miesięcy przed rozpoczęciem produkcji w lipcu 2011 roku, Raimi sprowadził aktora Jamesa Franco, z którym wcześniej współpracował przy filmach o Spidermanie. Franco, który był bardziej niż szczęśliwy, że może być częścią tego projektu, powiedział:
„Spotkałem Sama, aby przedyskutować ten film w okolicach rozdania Oscarów dwa lata temu. Byłem szczęśliwy, mogąc to zrobić, nie tylko dlatego, że ponownie pracowałem z Samem, ale także dlatego, że ta postać jest tak kultowa”.
Franco ujawnił, że był podekscytowany możliwością zrobienia tego filmu, ponieważ był także zagorzały fan kultowej powieści Franka Bauma „Czarnoksiężnik z Krainy Oz”. Według źródeł Franco był w stanie wyegzekwować wypłatę w wysokości 7 milionów dolarów i otrzymał nieskrępowane wsparcie od swojego reżysera, nawet po tym, jak w tym roku krytykował go jako gospodarza rozdania Oscarów.
Przeczytaj także: Marvel Studios podobno chce Spider-Reżyser Sam Raimi wraca do Doktora Strange 3, mimo że Bob Iger ujawnia, że studio nie sprzyja sequelom po nieustającej krytyce
Źródło: Huffington Post