Joshua Jackson mógł nas oczarować, kiedy grał Paceya Wittera w Dawson’s Creek, ale ostatnio aktor otwarcie przyznał się, że czuje „syndrom oszusta” w wyniku wysokiej pensji, którą zarabiał w serialu.
Jackson — który opisał czterdziestkę jako „najlepszą dekadę” swojego życia — miał 19 lat, kiedy dostał rolę Paceya w odnoszącym sukcesy dramacie dla nastolatków, który trwał od 1998 do 2003 roku.
“ Nie chciałbym znowu wracać do dwudziestki, takiej ilości niepokoju” – powiedział The Times.„Zarobiłbym więcej, robiąc cztery odcinki Dawson’s Creek , niż większość rodziców moich znajomych zarobiła w ciągu roku”.
Jackson kontynuował: „To było centrum mój syndrom oszusta: „Próbujesz zrobić ze mnie wzór do naśladowania dla dzieci, a zdecydowanie nim nie jestem, i płacisz mi te wszystkie pieniądze, na które nie zasługuję”.
Gwiazda Doktora Śmierci pojawiła się we wszystkich sześciu sezonach serialu obok Jamesa Van Der Beeka, pięciokrotnie nominowanej do Oscara Michelle Williams i Katie Holmes — z którą spotykał się zarówno w serialu, jak iw prawdziwym życiu. Ujawnił nawet, że byli członkowie obsady dzielą czat grupowy Whatsapp, na którym od czasu do czasu komunikują się.
„[W styczniu] minęliśmy 25. rocznicę [programu], więc było mnóstwo teksty – powiedział. „To naprawdę koncentruje się wokół:„ O mój Boże, nie mogę uwierzyć, że wszyscy razem przez to przeszliśmy. To oczywiście taki punkt kształtujący całe nasze życie”.
Jeśli chodzi o to, jak Dawson’s Creek — który pomógł utorować drogę takim klasykom, jak One Tree Hill i Gilmore Girls — stał się podstawą historii telewizji, powiedział Jackson w rozmowie z outletem: „Myślę, że sekretem serialu było to, że nie przemawiał do młodych ludzi tak, jakby głupie”.
Dodał: „Te postacie i to, przez co przechodzą, wydawały się prawdziwe. Próbowaliśmy opowiedzieć historie o tych chwilach z twojego życia i byliśmy na tyle blisko tego w naszych czasach, że głęboko pamiętaliśmy, czym był ten niepokój”.