Will Smith nakręcił sporo filmów, które pozwoliły mu mieć więcej niż jedną kultową postać. Od „The Fresh Prince of Bel-Air” po „Bad Boys”, lista tylko się wydłuża. Jedną z tych ról była rola dr Roberta Neville’a w Jestem legendą. Filmowi udało się bardzo wyróżnić i nadal jest wysoko ceniony w gatunku science fiction.
Will Smith w Jestem legendą
Film miał różne aspekty, które zdołały zawładnąć światem, a nadchodząca kontynuacja sprawiła, że fani jeszcze bardziej podekscytowani tym, co może im zaoferować postapokaliptyczny świat filmu. Film musiał przejść wiele zmian, odkąd prawa do książki zostały po raz pierwszy przejęte przez Warner Bros. Discovery, co mogło prawie sprawić, że Smith stracił tę rolę.
Przeczytaj także: Dzieciaki Willa Smitha, Jaden i Willow, zrobiły dziwaczne twierdzenie, że dzieci są mądrzejsze od dorosłych: „Jedna myśl, musi odbijać się od obu półkul”
Arnold Schwarzenegger prawie wziął film Willa Smitha
Jestem legendą to film, o którym się myśli, zawsze będzie miał Willa Smitha w roli głównej. Fani byli zachwyceni tym pomysłem, a kiedy film pojawił się w 2007 roku, nie było innej osoby, którą mogliby sobie wyobrazić. Przed Francisem Lawrencem Ridley Scott miał wyreżyserować film, a jego pierwszym wyborem zdecydowanie nie był Smith. Kiedy był reżyserem filmu, Smith prawie nie był pokazywany poza The Fresh Prince of Bel-Air i nie miał ani jednej szansy na zdobycie tej roli.
Will Smith został prawie zastąpiony przez Arnolda Schwarzeneggera w Jestem legendą
Pierwszym wyborem Scotta był brak poza Arnoldem Schwarzeneggerem. Aktor odchodził wtedy od ról akcji, coraz częściej występował w filmach komediowych, a także w filmach dla dzieci. Przez jakiś czas aktorowi brakowało szczęścia, jeśli chodzi o jego reputację jako bohatera kina akcji. Scott wierzył, że „Jestem legendą” byłby idealną okazją, by przywrócić go do tego gatunku i ponownie ustawić go jako bohatera stworzonego dla gatunku akcji.
Przeczytaj także: Will Smith kupił BMW i8 Hybrid za 140 000 $, aby chronić swój „wizerunek ekologa” – podobno nadal jeździ po mieście żarłocznym Fordem Taurusem
I Am Legend Willa Smitha przeszedł różne zmiany
Ridley Początkowy plan Scotta dotyczący filmu zawierał wiele rzeczy, których WBD nie mogło zaoferować. Akcja „Jestem legendą” nie miała się rozgrywać w Nowym Jorku, ale w Los Angeles. Co więcej, znaczna część zestawu była bardzo kosztowna, a szacowana opłata Arnolda Schwarzeneggera tylko zwiększała budżet. Wymagany budżet filmu wynosił 108 milionów dolarów. To nie pasowało do WBD, ponieważ obok Matrix potrzebował tylko 65 milionów dolarów.
Will Smith w Jestem legendą
Widząc tę różnicę, studia nie dały Scottowi nawet szansy na poprawę scenariusza i odrzuciły na razie film. Warner Bros. Discovery nie bawiło się dobrze, ponieważ ciągle wypuszczało wysokobudżetowe filmy science fiction jeden po drugim, tylko po to, by zobaczyć, jak odnoszą wielkie sukcesy w kasie. Znaleźli kolejny powód, dla którego zatrudnienie Schwarzeneggera nie byłoby dobrym pomysłem i aktor niestety sam to udowodnił w Batmanie i Robinie. To jednak utorowało Lawrence’owi i Smithowi drogę do stworzenia arcydzieła.
Przeczytaj także: Will Smith skłamał po tym, jak spoliczkował Chrisa Rocka podczas rozdania Oscarów, rzekomo wycofał się z wyczynu, by zakończyć jego „Soft Moniker” po tym, jak Jada Smith zawstydziła go swoją niewiernością
Źródło: Collide