Po jego antysemickich komentarzach i odwołaniu go przez publiczność fani nadal zastanawiali się, czy Kanye West pojawi się na Grammy 2023. Okazało się, że nie został zaproszony. Pomimo swojego nieobliczalnego zachowania i licznych kontrowersji związanych z głównymi gwiazdami, pozostaje wybitną postacią w przemyśle muzycznym. Jego popularność może spadła, ale nie można odmówić mu wkładu w scenę muzyczną.
Dorównuje mu nie wzrostem, ale siłą gwiazd i talentem muzycznym Jay Z. Obaj często ze sobą współpracowali w przeszłości. Chociaż obaj są znanymi raperami, trajektoria kariery Hova znacznie różni się od kariery Ye. Chociaż obaj mają na swoim koncie rekordowe 24 nagrody Grammy, jeden został zlekceważony, a drugi został zaproszony do występu na imprezie imprezowej.
Rozdanie nagród Grammy nie mogło poświęcić miejsca Kanye Westowi, mimo że uhonorowano go 24 razy w przeszłości
Raper Donda nie pojawił się na Grammy, ponieważ nie otrzymał zaproszenia. Wcześniej został również wykluczony za nienawistny komentarz pod adresem Trevora Noaha. Kanye West nie zdobył też żadnych nominacji na Grammy 2023. Zwykle organizatorzy zazwyczaj zapraszają takich graczy, jak on. Jednak zamiast tego postanowili go zlekceważyć w tym roku. Producent wykonawczy muzycznego wydarzenia, Ben Winston, wcześniej wyraził brak chęci zaproszenia gwiazdy do podcastu The Town.
Afront został ujawniony, gdy bigwigs wykonali hołd dla 50 lat hip-hopu na imprezie, ale Ye nie było w składzie. Jednak jego nazwisko nadal pojawiało się na ekranie obok autora piosenek The Dream.
Nie było w tym nic dziwnego, biorąc pod uwagę, że wkurzył organizatorów, gdy nasikał na nagrodę w 2020 roku. Był to protest przeciwko Universalowi i Sony, którzy nie przekazali mu praw do muzyki.
PRZECZYTAJ TAKŻE: „Bóg położył mi serce…”, Kanye West wyznał kiedyś Joe Roganowi, dlaczego kandydował na prezydenta w 2020 r.
Trzymając tyle samo nagród Grammy, co Ye, występ Jaya-Z był jednym z najbardziej oczekiwanych występów wieczoru. Wykonał nominowany do nagrody Grammy utwór God Did wraz z DJ Khaledem, Johnem Legendem, Rickiem Rossem i Lil Waynem. To był pierwszy raz od 2014 roku, kiedy pojawił się na scenie. Chociaż nie wykonał tytułu, czterominutowa zwrotka była co najmniej całą piosenką!
Czy uważasz, że Grammy było niesprawiedliwe w stosunku do rapera z College Dropout?