Seria Strażnicy Galaktyki jest jedną z ulubionych serii fanów Kinowego Uniwersum Marvela, zwłaszcza ze względu na wyjątkowe postacie. Drax the Destroyer grany przez Dave’a Bautistę był ulubieńcem fanów Guardiana ze swoimi nonszalancko przezabawnymi dialogami.

Dave Bautista

Jednak w świecie superbohaterów i superzłoczyńców jest jeszcze jedna postać, którą Dave Bautista chciałby zagrać przynajmniej raz w karierze zagrał – Bane. Bane jest jednym z najbardziej kultowych superzłoczyńców we wszechświecie superbohaterów i z pewnością byłoby całkiem interesujące zobaczyć, jak Dave Bautista próbuje tego. Ale teraz wygląda na to, że zmienił zdanie, ponieważ nie widzi już siebie stojącego na miejscu Bane’a. Jak mówi, dlaczego jest taki wiek, czy może coś więcej?

Przeczytaj także: Dave Bautista wspiera kolegę z Marvela, Jamesa Gunna, za wyrzucenie Henry’ego Cavilla z DCU dla młodszego aktora Supermana: „Musisz zacząć od młodszych aktorów”

Dave Bautista żegna się ze swoim Bane Dream

Dave Bautista jako Drax the Destroyer

Przeczytaj także: „Dave Bautista jest świetny, ale…”: Christopher Judge nie chce, aby gwiazda Marvela zagrała Kratosa w serialu Amazon God of War

W 2021 roku Dave Bautista stwierdził, że Bane był jedną z postaci, które uczepiło się i z chęcią by się w to „rozgryzło”. Jego wizją Bane’a było zagranie superzłoczyńcy w taki zły i niezwykle inteligentny sposób.

„Chciałbym po prostu spróbować. Myślę, że mógłbym wnieść do tego interesujący zwrot akcji i myślę, że mógłbym oddać sprawiedliwość tej postaci. Nie tylko pod względem wydajności, ale także fizyczności. Mógłbym… zagrać Bane’a w sposób, który jest nie tylko groźny i złowieszczy, ale także niesamowicie inteligentny. Bane byłby typem postaci, która byłaby tak groźna, tak przerażająca i tak inteligentna, że ​​prawie nigdy nie podniósłby głosu”.

Wygląda na to, że Bane był na „liście rzeczy do zrobienia” Bautisty”przez długi czas. Co się stało, że nagle zmienił zdanie? W rozmowie z Insiderem Bautista stwierdził, że rozmawiał z Jamesem Gunnem o swoim pragnieniu zagrania Bane’a w DC Universe. Dodał jednak, że decyzja, którą podjął Gunn, aby wznowić DCU w młodszym i świeższym wieku, ma pełne poparcie aktora. Następnie dodał, że aby DCU mogło zostać wskrzeszone, uniwersum superbohaterów musi zacząć od zera, tak jak pokazały nam dotychczasowe plany Gunna. Następnie stwierdził, że nie ma już w sobie siły, by przez następne piętnaście lat swojego życia wnosić wkład w DCU. Bautista uważa, że ​​nie może obiecać długowieczności potrzebnej do grania Bane’a.

„Rozmawiałem o tym z Jamesem, ale myślę, że kierunek, w którym się pochyla, całkowicie restartując cały wszechświat, zaczyna od podstaw i zaczynaj młodszy i świeższy i myślę, że musisz to zrobić. Myślę, że aby ożywić uniwersum DC, trzeba zacząć od zera i myślę, że trzeba zacząć od młodszych aktorów. Musisz zacząć planować na następne 15 lat i po prostu nie sądzę, że możesz to zrobić ze mną. I to rozumiem. Muszę też powiedzieć, że doceniam to, ponieważ nie chcę grać postaci, której nie mogę oddać sprawiedliwości. Nie sądzę, że w tym momencie mojej kariery mogę wymierzyć Bane’owi sprawiedliwość. Po prostu nie wiem, czy poradziłbym sobie z częścią fizyczną i nie sądzę, żebym miał długowieczność, aby planować filmy z wyprzedzeniem. Więc po prostu nie wiem, czy byłbym tym facetem.”

Warto zauważyć, że jak wyjaśnił publicysta Bautisty, rozmowy między Gunnem a aktorem na temat roli Bane’a miały miejsce zanim ten pierwszy został mianowany nowym współdyrektorem DC Studios wraz z Peterem Safranem. Zastanawiamy się, czy to naprawdę kwestia długowieczności zniechęciła Bautistę do grania Bane’a, czy też było to jego rozczarowanie tym, jak Drax okazał się być pod przywództwem Gunna.

Przeczytaj także: „Nigdy nie zapomnę i jestem na zawsze wdzięczny”: Guardians of the Galaxy Vol 3 Star Dave Bautista wzruszył się, opowiadając o jednym z największych momentów w swojej karierze

Dave Bautista rozczarowany swoją rolą w GOTG

Dave Bautista i James Gunn

Drax the Destroyer wydaje się trochę zawiedziony, jeśli chodzi o jego moce w porównaniu z jego wersją z komiksów Marvela. Chociaż jest to w porządku, biorąc pod uwagę szerszy obraz, ale gdy weźmie się pod uwagę tylko Draxa, postać została poważnie zbagatelizowana. Aby nie umniejszać mocy pozostałych Strażników, można powiedzieć, że Drax został w filmach sprowadzony do swego rodzaju komediowej ulgi. Bautista wydaje się zgadzać.

W wywiadzie dla GQ Bautista stwierdził, że chociaż kocha tę postać, nie chce, aby była to jego spuścizna, nazywając to „głupim występem”.

„Jestem bardzo wdzięczny za Draxa. Kocham go. Ale jest ulga [że to już koniec]. To wszystko nie było przyjemne. Ciężko było grać tę rolę. Proces makijażu mnie powalił. I po prostu nie wiem, czy chcę, aby Drax był moim dziedzictwem – to głupi występ, a ja chcę robić bardziej dramatyczne rzeczy”.

Wygląda na to, że pomysł Gunna na Draxa był inny tego by chciał Bautista. Ponieważ filmowiec jest teraz gotowy poprowadzić DCU w nową erę, być może Bautista po prostu nie jest już pewien, czy zagrać postać, którą tak bardzo chciał.

Strażników Galaktyki można obejrzeć na Disney+.

Źródło: Insider