Narvik miał swoją premierę w Netflix na początku tego tygodnia i już przykuł uwagę wszystkich. Film zajmuje obecnie pierwsze miejsce na liście 10 najlepszych filmów Netflix w Stanach Zjednoczonych. Ten norweski dramat, którego akcja rozgrywa się w tle drugiej wojny światowej, porywa widzów swoją wciągającą historią i sprawia, że wszyscy zastanawiamy się, czy ma on swoje korzenie w prawdziwym życiu.
Wyreżyserowany przez Erika Skjoldbjærga film podąża za powracającym norweskim żołnierzem do domu z bitwy ku niespodziance ze strony żony. John Serba z Decider napisał w swojej recenzji Narvik: „Narvik to doskonale nadający się do użytku dramat wojenny, nic więcej, nic mniej” i pochwalił zrównoważenie dwóch wątków fabularnych.
Serba zauważył, że film wyróżnia się „historią kobiety toczącej cichą wojnę o utrzymanie rodziny i noszącej w sobie przez cały czas wszechobecny dysonans poznawczy ścierających się ideologii”.
Jak w każdym dramacie wojennym wszyscy zastanawiamy się, czy któraś z historii nie jest inspirowana wydarzeniami, które naprawdę miały miejsce na dół. Oto wszystko, co wiemy o początkach Narwiku.
Czy Narwik jest oparty na prawdziwej historii?
Akcja Narwiku toczy się podczas II wojny światowej, kiedy wojska Hitlera przemierzały Europę. Jak sugeruje tytuł, koncentruje się ona na prawdziwej bitwie pod Narwikiem, która miała miejsce w 1940 roku w dniach 9 kwietnia – 8 czerwca i zakończyła się zwycięstwem Niemiec. Ale co z drobiazgowymi szczegółami? Czy rodzina Tofte istnieje naprawdę? Netflix Tudum stwierdza, że rodzina filmów nie jest prawdziwa, ale „reprezentują wiele norweskich rodzin uwikłanych zarówno w bitwie o Narwik, jak iw latach wojny, która nastąpiła po niej”.
Jednak niektóre szczegóły z filmu zostały zaczerpnięte z prawdziwej wojny. Tudum wyjaśnia: „Narvik przedstawia szereg wydarzeń z dwumiesięcznego konfliktu, w tym bombardowania niemieckich celów w mieście przez brytyjskie okręty wojenne na morzu oraz natarcie na Narwik norweskiej, francuskiej, brytyjskiej i polskiej piechoty stacjonującej w zaśnieżonych górach otaczających fiord ”.
Postać Generalleutnant Eduard Dietl jest wzorowana na prawdziwym nazistowskim generale o tym samym nazwisku. W filmie jest grany przez niemieckiego aktora Holgera Handtke.
A więc masz odpowiedź! Trochę jest prawdziwe, trochę fałszywe – podobnie jak większość dramatów historycznych.