Possessor Brandona Cronenberga szturmem podbił społeczność horrorów swoim niezwykle brutalnym poziomem przemocy. Oczywiście, mając ojca takiego jak mistrz horroru ciała, David Cronenberg, nie spodziewałbyś się niczego innego. Jego najnowszy film, Infinity Pool, daje mu swobodę, ale wydaje się, że miesza przesadę z intrygą.
Film podąża za bogatymi gośćmi ekskluzywnego kurortu na fikcyjnej wyspie, kiedy odkrywają mroczny podziemny świat hedonizmu kiedy przekroczą mury kompleksu. Jak można się spodziewać po przesłaniu, jest to satyra na superbogaczy, ale w prawdziwym stylu Cronenberga, doprowadzona do każdej możliwej skrajności.
Jeśli jest jedna rzecz, która jest prawie nieomylna w filmie, to jest to jego nieprzewidywalność. Fabuła rozwija się w tak dziki, eskalujący sposób, że naprawdę nigdy nie wiadomo, dokąd zmierza film. Z jednej strony tworzy to doświadczenie, które jest naprawdę tajemnicze i często całkowicie wciągające.
Przeczytaj także: „Porozmawiaj ze mną” Recenzja Sundance: Dopracowany horror dla nastolatków, który marnuje swój potencjał
Oczywiście, najbardziej interesującą rzeczą w każdym filmie Cronenberga — o ojcu lub synu — jest jego oprawa wizualna. Wersja filmu pokazana na Sundance to wersja NC-17, podczas gdy wersja, która trafi do kin, została zredagowana, aby otrzymać ocenę R. Ta bardziej graficzna wersja zawiera jedne z najbardziej nieuzasadnionych brutalnych i seksualnych obrazów przedstawionych w filmie niepornograficznym, ale doskonale oddaje hedonizm, który Cronenberg zamierza uchwycić.
To powiedziawszy, w przeciwieństwie do Possessora, który był o wiele bardziej wyważony w swoich motywach, Infinity Pool nosi swoje przesłanie na rękawach. To niemal ironiczne, że film, który ma na celu wyśmiewanie się z powierzchowności klas wyższych, sam w sobie jest niezwykle płytki, co skutkuje doświadczeniem, które jest bardziej frustrujące i wyczerpujące niż satysfakcjonujące i prowokujące do myślenia.
Tam jest wiele filmów, w których bohaterami są niesympatyczne postacie, iw większości przypadków nie jest to problem z Infinity Pool. Zamiast tego rozczarowanie publiczności postaciami będzie prawdopodobnie wynikać z faktu, że są one, podobnie jak sam film, napisane płytko. Oczywiście brak głębi jest powracającym motywem w prawie każdym aspekcie tego filmu, ale niedopracowanie postaci prawdopodobnie sprawi, że widzowie poczują się znieczuleni na to, co zobaczą, a nie przerażeni lub zniesmaczeni.
Występy są chyba jedna z najbardziej intrygujących części filmu. Mia Goth, jak zwykle, jest całkowicie niezrównoważona w swojej roli. Jednak w postaci, która ma elementy femme fatale, jej rodzaj przesadnego szaleństwa wydaje się nieco nie na miejscu. Występ Alexandra Skarsgårda jest znacznie bardziej reaktywny w porównaniu z występem Gotha, ale jest kilka scen, w których jego dziwactwo naprawdę błyszczy.
Koncept Infinity Pool jest niezwykle silny, ale został rozszerzony w sposób, który nie jest tak radosne, jak można by się spodziewać. Przesuwając granice prowokacji, Brandon Cronenberg stworzył film, który jest szokująco nudny.
Infinity Pool gra na Festiwalu Filmowym w Sundance 2023, który odbędzie się w dniach 19-29 stycznia osobiście w Park City w stanie Utah i 24-29 stycznia online.
Ocena: 6/10
Przeczytaj także: Recenzja In My Mother’s Skin Sundance: Hipnotyczna mroczna baśń
Obserwuj nas, aby uzyskać więcej relacji rozrywkowych na Facebooku , Twitter, Instagram i YouTube.