Earl Boen, znany z roli doktora Silbermana w serii Terminator, nie żyje. Miał 81 lat.

Boen zmarł w czwartek, 5 stycznia na Hawajach, według Różnorodność. Przyczyna śmierci nie była od razu znana, ale serwis donosi, że w zeszłym roku zdiagnozowano u niego raka płuc czwartego stopnia.

Aktor miał intensywne CV, przypisane do 291 ról na IMDb. Oprócz roli psychologa kryminalnego w pierwszych trzech filmach o Terminatorze, Boen zagrał wielebnego Meechuma w serialu telewizyjnym Mama’s Family, Howarda w dramacie kryminalnym The Law & Harry McGraw oraz ojca Salerno w The Golden Girls.

Poza Arnoldem Schwarzeneggerem Boen jest jedynym aktorem, który pojawił się w każdy z trzech pierwszych filmów o Terminatorze. Pojawił się w szóstym, Terminator: Dark Fate, dzięki materiałom archiwalnym. Boen skomentował swoją niesławną rolę w wywiad z 2014 r., nazywając swoją postać „karaluchem, który nie umiera. Po prostu ciągle się pojawiam i pojawiam”.

Kontynuował: „Oprócz Arnolda jestem jedyną osobą, która wystąpiła we wszystkich trzech pierwszych filmach Terminatora. On i ja jesteśmy jedynymi, którzy mogą to powiedzieć. Boen powiedział ankieterowi, że nie został poproszony o ponowne wcielenie się w swoją postać w Terminator Genisys, ale „zrobiłby to”, gdyby został poproszony.

Od czasu swojego debiutu na ekranie w 1974 roku, Boen wypowiadał się również w wielu postaci w projektach animowanych, takich jak Skeleton Warriors, Spider-Man: The Animated Series, Clifford the Big Red Dog i Kim Possible.

Co więcej, aktor podkładał głos różnym postaciom w popularnych grach wideo, w tym Narrator i inne postacie w siedmiu grach World of Warcraft, Tales of Monkey Island i Blood Omen 2.

Boen pozostawił żonę, pasierbicę i dwoje wnucząt.