James Gunn nigdy nie był tym, któremu się nie powiodło. Jego wybór na szefa DC Studios był w pewnym sensie najlepszą rzeczą, jaka kiedykolwiek przytrafiła się serii. Ale z taką wielkością władzy wiąże się władza działania jako sędzia, ława przysięgłych i kat wszystkich tych, którzy są pod jego opieką. W tej chwili każdy składnik, który tworzy ciało pracy w DC, znajduje się pod nadzorem scenarzysty/reżysera i wizjonera.

Dzięki rewolucyjnemu ruchowi Davida Zaslava mającego na celu ujednolicenie całego kanonu DC pod jeden parasol, James Gunn ma teraz wszechogarniający zasięg nad książkami, filmami, telewizją, grami i animacjami, które składają się na franczyzę. Może więc dyktować, czy zmiana w jednym może wywołać falę wystarczająco silną lub znaczącą, by wywołać burzę w innych.

James Gunn

Przeczytaj także: Przegląd NCBD: Batman’89 # 1

James Gunn zaczyna tworzyć swoją sieć w całym uniwersum DC

Usunięcie Henry’ego Cavilla było następstwem zdetronizowania okrutnego reżimu, który istniał, gdy w serii rządzili różni ludzie. Wraz z przejęciem władzy przez Jamesa Gunna rozpoczęła się era odbudowy. Ale liczne pęknięcia w fundamencie istniejącego wszechświata DC nie mogły utrzymać się wystarczająco długo, aby wspierać nowy i ożywiony świat. I tak rozpoczęło się wyburzanie.

Kiedy Gunn zaczął ponownie stawiać klocki, zadbał o to, aby wziąć pod uwagę oryginalny kamień węgielny, który tworzy całość uniwersum DC. W końcu Biblia DC nigdy nie może być kompletna bez materialnego istnienia tekstu.

Superman Henry’ego Cavilla wydaje ostatnie tchnienie w Waszyngtonie

Przeczytaj też: James Gunn podobno naciska wydawnictwo DC, by skupiło się bardziej na bohaterach i złoczyńcy, o których chce kręcić filmy

Kontrola Gunna nad komiksami zapewnia zatem również dyrektorowi generalnemu kontrolę nad tym, co dzieje się z każdym z jego pięciu podopiecznych, i upodobnianie ich do siebie nawzajem. Upraszczając, obalenie Cavilla zostało teraz odzwierciedlone również w komiksach, ustanawiając Supermana Ricka Donnera jako kanon w większym uniwersum DC. SnyderVerse nie tylko został wymazany z ciągłości głównego nurtu DCU, ale nawet nie został uwzględniony w alternatywnej osi czasu wszechświata w komiksach. W świetle tych nowych zmian będzie teraz tak, jakby nigdy nie istniał.

Skomplikowany plan, który pomógł twórczej wizji Jamesa Gunna i spostrzeżeniom biznesowym Petera Safrana stworzyć świat, w którym DC może rozkwitać dla oczekuje się, że cały czas będzie niczym niezwykłym. Ale żaden wielki pomnik godny pamięci nie został zbudowany bez rozlewu krwi. W tym przypadku jednak upuszczanie krwi było metaforyczne, ale i tak bolało.

Earth-789 kanonizuje Supermana (1978) i Batmana (1989)

Podczas gdy James Gunn buduje swoją Arc kinowy DCU, gdzie indziej, publikacje franczyzy ciężko pracowały, budując własny kanon, aby utrzymać większy wszechświat w grze. Niedawny rozwój w DCHQ wydał nowe komiksy, które obejmowały kilka wątków fabularnych i uczyniły je częścią DC Universe. W następstwie Mrocznego Kryzysu w nowym nieskończonym Multiwersie powstały rzeczywistości. Wśród nich Ziemia-789 została teraz wybrana jako świat, w którym znajdują się filmy Superman Richarda Donnera i Christophera Reeve’a (1978) oraz Batman (1989) Tima Burtona i Michaela Keatona.

Superman (1978) i Batman ( 1989) stały się kanonem w DC

Przeczytaj także: 9 rzeczy, które wciąż się trzymają od Supermana z 1978 roku

Oba te kultowe, ulubione przez fanów filmy zostały zaadaptowane do ich komiksowych odpowiedników. Wydania z lat 2021-22 — Superman’78 napisany przez Roberta Vendittiego i Wilfredo Torresa oraz Batman’89  napisany przez Sama Hamma i Joe Quinonesa — oba mają miejsce na Ziemi-789, nie tylko łącząc bohaterów ze sobą w tym samym wszechświecie, ale również oficjalnie czyniąc te kreacje kinowe teraz częścią komiksów DC.

Daje to wszystkim, którzy teraz pracują w DC, uprawnienia do adaptacji i rozszerzenia ciągłości historii Ziemi-789, a co za tym idzie, , utrzymać przy życiu spuściznę Donner-Reeve i Burton-Keaton. W zaułkach mrocznego i brudnego półświatka DC Superman i Batman Snydera umierają w cieniu, prawie nie zasługując nawet na wrogą brutalność Gotham.