Hollywoodzki producent Jerry Bruckheimer jest gotowy stanąć na czele powrotu Johnny’ego Deppa, mówiąc, że chciałby zobaczyć, jak upadły aktor ponownie wciela się w rolę Jacka Sparrowa w kontynuacji Piratów z Karaibów.
Podczas rozmowy z The Hollywood Reporter o przyszłości serii Piraci, Bruckheimer został zapytany o potencjał powrotu Deppa w szóstym filmie.
„Musiałbyś ich zapytać. Nie mogę odpowiedzieć na to pytanie. Naprawdę nie wiem” – powiedział, odnosząc się do Disneya.
Producent dodał, że „chciałby mieć [Deppa] w filmie”, a następnie nazwał go przyjacielem i „wspaniałym aktorem”.
„To niefortunne, że życie osobiste wkrada się we wszystko, co robimy” — podsumował Bruckheimer, odnosząc się do głośnej sprawy Deppa o zniesławienie przeciwko jego byłej żonie Amber Heard. Obaj zostali uznani za odpowiedzialnych za zniesławienie po tym, jak Depp stwierdził, że Heard zniesławił go, pisząc artykuł o przemocy domowej; Ostatecznie Deppowi przyznano wyższe odszkodowanie.
Bruckheimer, który w przeszłości wielokrotnie współpracował z Deppem, wyprodukował pięć filmów o Piratach w latach 2003-2017. Jego obszerne CV zawiera również tytuły producenta wykonawczego przy długometrażowych filmach programy telewizyjne, takie jak The Amazing Race, CSI: Miami – także CSI: NY i CSI: Vegas i Cold Case. Ostatnio wyprodukował Top Gun: Maverick i Secret Headquarters dla Paramount.
Opowiadając o wyzwaniach, przed którymi stanął, próbując nakręcić szósty film Piraci, Bruckheimer powiedział: „Wszystkie są trudne”.
„Myślę, że w tej kwestii też jesteśmy bardzo blisko. Mamy bardzo dobry scenariusz. Opracowaliśmy dwa z nich — ten z Margot Robbie i jeden z młodszą obsadą. Ten z Margot Robbie wymaga trochę więcej pracy. Młodsza obsada jest blisko. Miejmy nadzieję, że dostaniemy ich obu” – dodał.
Nadal odrzucał komentarze Robbiego do Vanity Fair w listopadzie, podczas którego twierdziła, że film został skasowany. Powiedziała outletowi: „Mieliśmy pomysł i rozwijaliśmy go przez jakiś czas, wieki temu, aby mieć więcej historii prowadzonej przez kobiety – nie całkowicie prowadzonej przez kobiety, ale po prostu inny rodzaj historii – co, jak sądziliśmy, będzie” byliśmy naprawdę fajni, ale chyba nie chcą tego robić”.
Ale Bruckheimer nie zgodził się, mówiąc THR: „Dla mnie to żyje. To żyje dla Disneya. Jestem pewien, że była zawiedziona, że nie poszła pierwsza — a może nie dlatego, że jest bardzo zajęta, więc może byłoby błogosławieństwem trochę przyspieszyć”.
Bruckheimer dodał: „Wierzymy, że zrobie to. To bardzo mocna historia”.
Być może Bruckheimer upiecze dwie pieczenie na jednym ogniu. W końcu Robbie powiedziała, że nie ma żadnych skrupułów w pracy z mężczyznami oskarżonymi o niewłaściwe zachowanie, biorąc pod uwagę jej niedawną współpracę z Davidem O. Russellem i Bradem Pittem.