Jeśli wydaje się, że wszystko w życiu jest obecnie grywalizowany, nie mylisz się. Oryginalna aplikacja Netflix The Marriage App przenosi tę koncepcję na nowe ekstremum, zadając pytanie, co by się stało, gdyby kłócąca się para mogła odmienić swoje małżeństwo, zamieniając je w grę. Ta wariacja na temat komedii romantycznych wydaje się boleśnie współczesnym podejściem do gatunku, ponieważ wprowadza dosłowną rywalizację w ich dążeniu do małżeńskiej satysfakcji.

Istota: Otwiera się aplikacja małżeńska z jednym cholernie uroczym spotkaniem – Federico (Juan Minujín) wjeżdża swoim samochodem prosto w otwarte drzwi Belén (Luisana Lopilato), gdy ona ładuje swój samochód prezentami ze świątecznych zakupów. Używa okna, by zaprosić ją na randkę, a potem przenosimy się do kilku lat później, kiedy są małżeństwem i mają dzieci… a iskra obecna podczas ich pierwszego spotkania została prawie zgaszona przez siły życia. Kiedy spotykają parę, która wydaje się być dla siebie bardziej gorąca niż kiedykolwiek, Fede i Belén muszą zapytać, jaki jest ich sekret.

Odnajdują firmę o nazwie Equilibrium, która prowadzi program „mile małżeńskie” ” (angielskie tłumaczenie tytułu jest trochę mylące, ponieważ tak naprawdę nie ma żadnego rodzaju „aplikacji”). Korzystając z najnowocześniejszej japońskiej technologii, firma przypisuje wartość punktową działaniom pary śledzonej przez zegarek. Tracą mile przez egoizm i zdobywają je, gdy robią coś, co stawia interesy partnera na pierwszym miejscu. Na początku postrzegają siebie jako graczy zespołowych pracujących na rzecz skumulowanej sumy. Ale możliwość „bankowania” mil w celu wypłaty na własne interesy staje się zbyt nieodparta, a stare linie podziału w ich związku wyłaniają się, gdy prześcigają się w wymanewrowaniu siebie na mile.

O jakich filmach będzie Ci przypominać ?: Wyobraź sobie odcinek Black Mirror (szczególnie Nosedive, w którym Lacie grana przez Bryce Dallas Howard ma obsesję na punkcie swojego statusu „gwiazdy”) skrzyżowany z komedią romantyczną Hallmark. Możesz również opisać ten klimat jako współzawodnictwo Jak stracić faceta w 10 dni z merytorycznym procesem Odosobnienie dla par.

Występ warty obejrzenia: Nie ma wyraźnego wyróżniającego się występu między prowadzi Juan Minujín i Luisana Lopilato. W przeciwieństwie do swoich postaci, ta dwójka pracuje cudownie w tandemie, aby być dokładnie na odpowiednim poziomie dla tego, czego potrzebuje od nich The Marriage App. W razie potrzeby mogą być trochę banalne, a w razie potrzeby szczere.

Pamiętny dialog: Toczy się zabawna dyskusja na temat arbitralności systemu punktów w aplikacji Małżeństwo, ale być może żaden tak wspaniały jak Fede opisujący, jak pytanie o nią swojej żony otwiera puszkę Pandory. „Muszę zadawać pytania uzupełniające, które mają sens” — lamentuje. „W przeciwnym razie tracę mile”.

Seks i skóra: film trzyma się nieźle PG-13 , nawet jeśli chodzi o scenariusz trójkąta w dalszej części fabuły. Zmysłowy pocałunek podczas wypadu pary nie pokazuje niczego poniżej nagich ramion, a scena orgazmu (lub jego braku) jest przekazywana z chwytającymi się za ręce i włączonymi zegarkami. Najbardziej tantrycznym widokiem w filmie jest Fede i Belén wymieniający się słowami afirmacji przy stole w obecności dwójki ich bardzo zdezorientowanych dzieci.

Nasze podejście: aplikacja małżeńska handluje szerokimi pociągnięciami, ślizgając się po powierzchni potencjału do zbadania programu mil małżeńskich Equilibrium, a także konturów relacji Fede i Belén. To niekoniecznie jest złe – zawsze znajdzie się miejsce na komedię, która nie wymaga dużej mocy umysłowej. Scenariusz Rocio Blanco ma sprytną koncepcję, by być świetnym filmem, ale reżyser Sebastián De Caro zadowala się przede wszystkim zabawą. W konkluzji robi się nieco sprytnie, ponieważ podnosi znaczenie ich dzieci, zwykle sprowadzanych do ozdobnych bzdet w tego typu romansach, ale to wszystko, jeśli chodzi o rozwój wykraczający poza sam pierwotny pomysł. Mogliby posunąć wszystko trochę dalej niż uprzejmość, ale i tak jest w porządku.

Nasze wezwanie: TRANSMISJUJCIE! Aplikacja Marriage ładnie łączy uważne i bezmyślne podziały. To komedia romantyczna z nowatorską koncepcją, ale znaną realizacją, zapewniająca pocieszający zegarek, który gra tuż poza strefą komfortu gatunku. Postaw swoje oczekiwania na proste, a nie stymulujące, a będzie to zabawny czas.

Marshall Shaffer jest niezależnym dziennikarzem filmowym z Nowego Jorku. Oprócz Decider, jego prace pojawiły się także w Slashfilm, Slant, Little White Lies i wielu innych. Wkrótce wszyscy zdadzą sobie sprawę, jak bardzo ma rację co do Spring Breakers.