Protokół Callisto to gra, którą sporo zbudowałem we własnej głowie, zanim w nią zagrałem. Fakt, że ta gra jest w pewnym sensie duchowym spadkobiercą Dead Space (jednej z moich ulubionych gier wszechczasów), oznaczał, że Protokół z Callisto miał dość wysokie standardy do spełnienia i z radością donoszę, że spełnił wszystkie jedno z tych wzniosłych oczekiwań, a potem kilka.

Protokół z Callisto nie tylko zdołał zaznaczyć wszystkie pola, których szukam dla trzecioosobowej gry akcji/horroru, ale całkowicie przekroczył te kryteria i udało mi się utrzymać mnie w napięciu i zainwestować przez cały czas jego działania. Nie było ani jednego aspektu tego tytułu, który byłby poniżej normy, zamiast tego Protokół z Callisto przerósł moje oczekiwania na każdym kroku.

The Callisto Protocol jest już dostępny na PCPlayStation a i Xbox konsole.

Rzecz, która od razu mnie uderzyła podczas uruchamiania gry po raz pierwszy, był poziom szczegółowości grafiki. Każde środowisko wydaje się żywe, każda scena brutalnej przemocy ma realistyczną wagę, a specyficzne emocje odczuwane przez każdą postać są natychmiast widoczne dzięki fotorealistycznej jakości modeli i tekstur postaci w grze, a także subtelnym organicznym technikom animacji używany.

Jest za tobą!

Wysoka poprzeczka jakości oprawy graficznej na szczęście przekłada się na rozgrywkę w The Callisto Protocol. Pętla rozgrywki od razu wyda się znajoma dla każdego, kto grał w Dead Space, wraz z odstrzeliwaniem kończyn wrogów i deptaniem głowami, aby mieć pewność, że żadne potwory, które właśnie odłożyłeś, nie pojawią się ponownie.

Chociaż Dead Space zostało wyraźnie wykorzystane jako plan rozgrywki w tym tytule, nie oznacza to, że nie wprowadzono żadnych ulepszeń. Mechanika strzelania wydaje się tu bardziej dopracowana niż kiedykolwiek w Dead Space, przez co wymaga od gracza większej precyzji. Ten ścisły schemat sterowania w połączeniu z fajnym, wydrukowanym w 3D systemem ulepszeń gry sprawia, że ​​strzelanina jest świetną zabawą.

Przeczytaj także: Recenzja Evil West – Style AND Substance (PS5)

The Callisto Protocol skupia się również bardziej na walce w zwarciu niż Dead Space. Decyzja o skupieniu się na tej alternatywnej formie walki daje graczom opcje podejścia do każdej sytuacji. W większości przypadków walka wręcz jest tak samo opłacalna jak walka dystansowa. Dodatkowo rękawica telekinezy zdobyta przez gracza na początku kampanii pozwala na zabawne zabójstwa środowiskowe, a także otwiera drzwi do rozwiązywania lekkich zagadek.

Inna rzecz, którą Protokół Callisto udaje się przygwoździć do czas trwania gry to gęsta, napięta atmosfera, wywołująca niezachwianą paranoję, że zmutowane monstrum czeka, by cię zabić za każdym rogiem. W grze udaje się osiągnąć naprawdę namacalne poczucie niesłabnącego przerażenia, co prowadzi do momentów przyprawiających o bicie serca.

Przeczytaj także: God of War: Ragnarök – One More Swing of the Axe (PS5)

Dodatkowo, gra dystansuje się od swoich korzeni w Dead Space poprzez elementy akcji. Na pewno było ich kilka w grach Dead Space; zwłaszcza w trzecim wpisie. Jednak niektóre sceny w Protokole z Callisto bardziej przypominają te z serii Uncharted, na przykład sekwencja walki rozgrywająca się na szczycie poruszającego się frachtowca, a także rozbudowana sekwencja zjeżdżalni wodnej.

Klasyczne kosmiczne horrory, takie jak The Thing i Alien, również służą tutaj jako wyraźna inspiracja. Uczucia nieufności i izolacji, które przypominają oba te wpływy, zostały skierowane do postaci i rytmów fabularnych The Callisto Protocol. Solidna obsada talentów, która występuje w grze, wykonuje również świetną robotę, sprzedając dobrze napisany materiał, nad którym mieli pracować.

Ci dwaj mają coś w rodzaju relacji miłość-nienawiść.

Patrząc wstecz, jedyną krytyką Protokołu z Callisto, jaką mogę pojąć, jest to, że może być trochę zbyt podobny do Dead Space. Musisz jednak zadać sobie pytanie, czy używanie jednej z najlepszych gier akcji/horrorów wszechczasów jako podstawy do zbudowania nowej serii – przy jednoczesnym rozszerzaniu i powtarzaniu tej ustalonej formuły – jest naprawdę złą rzeczą.

Jeśli jesteś fanem Dead Space, Resident Evil lub Alien Isolation, a nawet jeśli po prostu pomyślałeś, że zwiastun tej gry wyglądał fajnie, gorąco polecam tę grę. The Callisto Protocol ustawił nową poprzeczkę dla trzecioosobowego kosmicznego horroru, a remake Dead Space, który zostanie wydany w styczniu przez EA Motive, będzie musiał być naprawdę imponujący, aby konkurować z tym gwiezdnym tytułem.

Protokół Callisto – 10/10

Protokół Callisto został sprawdzony na PS5 za pomocą kodu dostarczonego przez Indigo Pearl.

Obserwuj nas, aby uzyskać więcej informacji o rozrywce na FacebookTwitter, Instagram i YouTube.