Reżyser najnowszego pojazdu Willa Smitha, Emancipation, powiedział, że film jest „większy” niż kontrowersje związane z Oscarami, które go poprzedzały, w których Smith spoliczkował prezentera Chrisa Rocka po tym, jak komik zażartował o swojej żonie.

Wyreżyserowany przez Antoine’a Fuqua z trylogii Dzień treningu i Wyrównywacz film Emancipation jest inspirowany prawdziwą historią zbiegłego niewolnika Gordona i podąża za Peterem (Smithem), który podróżuje na północ z plantacji w Luizjanie, by dołączyć do armii Unii. Nadchodzący dramat trafi do kin 2 grudnia, a następnie zostanie udostępniony strumieniowo w Apple TV+.

Podczas rozmowy z Vanity Fair przed premierą swojego filmu Fuqua powiedział: ” odnosząc się do Slapgate, po czym dodał: „Czterysta lat niewolnictwa to więcej niż jedna chwila”.

Wyraził: „Mam nadzieję, że ludzie zobaczą to w ten sposób, obejrzą film i będą zachwyceni wspaniałym występem Willa i całą prawdziwą ciężką pracą, jaką wykonał cała ekipa to zrobiła”.

Fuqua następnie opowiedział o swoich pozytywnych doświadczeniach ze Smithem, wspominając: „Byłem z Willem przez dwa lata i nie spotkałem milszego człowieka. Mówię o tym szczerze. Był miły dla wszystkich na planie. Will chodził dookoła, przytulał się i ściskał dłonie – mieliśmy 300-kilku statystów i wojsko”.

Dodał, że Smith musiał zostać powstrzymany przed witaniem ludzi na planie ze względu na ograniczenia związane z COVID, i powiedział, że aktor zachował próbując dać statystom dodatkową zapłatę za przetrwanie upałów w Luizjanie.

Reżyser powiedział, że „widział inną osobę niż tamta” podczas kontrowersji związanych z Oscarami, ale wciąż ma „tylko niesamowite rzeczy” do powiedzenia na temat aktor.

Kontynuował: „Chris Rock — znam Chrisa — Chris też jest dobrym facetem. Spędziłem trochę czasu z Chrisem i myślę, że to niefortunne wydarzenie i mam nadzieję, że możemy iść naprzód i przejść przez to”, powiedział Vanity Fair, że ma nadzieję, że ta dwójka w końcu „zadośćuczyni”.

Od tego czasu Smith poniósł konsekwencje incydentu, który doprowadził do jego rezygnacji z Akademii i 10-letniego zakazu udziału we wszystkich wydarzeniach, w tym podczas ceremonii rozdania Oscarów, ale inni nie pozwalają, by klaps tak łatwo się ślizgał. Gospodarz przyszłorocznej gali rozdania Oscarów, Jimmy Kimmel, potwierdził już, że wydarzenie to zostanie wspomniane podczas ceremonii w 2023 roku.

„W jakiś sposób musi się to wydarzyć. Wiesz, nie chcę tego koniecznie lekceważyć, ponieważ dla komików – komicy są szaleni z tego powodu” – powiedział Kimmel. „To jedna z tych rzeczy, które dla grupy ludzi, którzy uważają wszystko za zabawne, nie są zabawne, wiesz? Ale oczywiście musisz”.

Emancypacja ukaże się 2 grudnia w kinach i 9 grudnia w Apple TV+.