Gorączka Stranger Things nie opuszcza naszych głów w najbliższym czasie! Kiedy cierpliwie czekamy, aż piąta i ostatnia część przybierze ostateczną formę audiowizualną, wspomnienia i wywiady z obsadą, między innymi, są tym, co zabiera fanów w tę iz powrotem do przerażającego świata Upside-Down. Od pierwszego sezonu, kiedy Millie Bobby Brown pokonała swój strach, aż do czasów obecnych, kiedy najstraszniejszy potwór na świecie, Vecna przysięgła, że pokona świat. Ostatnie 6 lat z serialem rzeczywiście było pełną przygód przejażdżką kolejką górską.
[osadzone treści]
I chociaż wielu, w tym starsza obsada serialu fantasy, mogło mieć drgawki, widząc to po raz pierwszy. Ałun postaci „Enola Holmes” nie był ani jeden procent przerażający!
Potwory nie straszą Millie Bobby Brown!
Wygląda na to, że tuż przed premierą pierwszej części flagowego programu Netflix, Brown i David Harbour rozmawiali z ET Online. W wywiadzie wtedy 12-letnia gwiazda chwaliła się, że nic na tym świecie jej nie przeraża. Może duchy i takie tam, ale potwory? Nigdy. Jednak jej starszy kolega, gliniarz Hopper (David Harbour) przestraszył się, kiedy po raz pierwszy zobaczył stworzenie.
„To strasznie oszpecona rzecz z długimi, nieziemskimi kończynami, a twarz robi coś, czego nie chcesz, nigdy nie chcesz, aby robiła to jakaś twarz, prawda?” Aktor powiedział, wyjaśniając, jak przeraził się było.
Z drugiej strony, młoda Millie Bobby Brown uznała takie nienormalne istoty za zaskakujące i tajemnicze. Być może ta wiecznie zielona cecha jej dziecka pomogła jej awatarowi detektywa odnieść sukces w rozwiązaniu jej pierwszej sprawy.
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: W dniu „Stranger Things”, oto kilka uroczych zdjęć zza kulis
Które z Stranger Things przestraszyły cię najbardziej? Skomentuj swoje najgłębsze sekrety poniżej. (nie martw się, to poufność! Vecna nie będzie cię prześladować.)