Wygląda na to, że podczas Saturday Night Live szykuje się dramat, ponieważ scenarzyści podobno bojkotują nadchodzący koncert Dave’a Chappelle’a z muzycznym gościem Black Star. Komik, który w zeszłym roku znalazł się pod ostrzałem za robienie transfobicznych i homofobicznych żartów, po raz trzeci będzie gospodarzem popularnego programu komediowego w najbliższą sobotę, 12 listopada.

Źródła powiedziały Page Six, że niektórzy pisarze są „tak wściekli” z powodu zaproszenia Chappelle do programu, że rezygnują z udziału w tym odcinku. Powiedzieli: „Oni nie zrobią show. Ale żaden z aktorów nie bojkotuje”.

Po ogłoszeniu, że Chappelle będzie gospodarzem, pisarka SNL Celeste Yim podobno przeniosła swoją historię na Instagramie do wpisz, „Jestem osobą trans i niebinarną. Używam ich/ich zaimków. Transfobia to morderstwo i należy ją potępić”. Nie jest jednak jasne, czy Yim jest pisarzem, który planuje pominąć ten odcinek, czy też uwagi zostały zgłoszone w odniesieniu do komika.

Tymczasem przedstawiciel Chappelle powiedział w gazecie, że „nie ma dowodów na bojkot”, dodając, „Pomieszczenie było pełne pisarzy. Wszyscy przedstawili swoje pomysły i wydawali się bardzo podekscytowani… Dave chce się trochę zabawić”.

W zeszłym roku Chappelle wypuścił swój szósty i ostatni program komediowy Netflix, The Closer, który wywołał sprzeciw wobec „ośmieszenia osoby trans”, kiedy żartował na temat transpłciowych kobiet i bronił komentarzy autora Harry’ego Pottera, J.K. Rowling i raper DaBaby, które zostały uznane za transfobiczne. W oświadczeniu skierowanym do Deadline, dyrektor wykonawczy National Black Justice Coalition, David Johns, wezwał nawet streamera do usunięcia programu komediowego, twierdząc, że „Netflix powinien wiedzieć lepiej” i że „utrwalanie transfobii utrwala przemoc”.

Decydent skontaktował się z SNL w sprawie komentarza.