Czy chcesz rozpocząć rok 2023 od czegoś zabawnego i podnoszącego na duchu? Cóż, HBO nie chce tego dla Ciebie. To oczywiście jedyny powód, dla którego miałby ogłosić, że The Last of Us będzie miał premierę 15 stycznia.

Konkretnie pierwszy odcinek dziewięcioodcinkowej serii będzie miał premierę w sieci kablowej w niedzielę, 15 stycznia o 9/8c po południu Oparta na grze Naughty Dog o tej samej nazwie, The Last of Us toczy się 20 lat po tym, jak współczesna cywilizacja została zniszczona przez apokalipsę sąsiadującą z grzybami. W środku tej nowej i przerażającej rzeczywistości stoi zahartowany Joel (Pedro Pascal), człowiek, który po prostu próbuje przetrwać na tym świecie. Całe jego życie zmieni się, gdy powierzy mu opiekę nad Ellie (Bella Ramsey), 14-letnią dziewczyną, która może być ostatnią nadzieją ludzkości. Sygnalizuj budynek shiv i wyrywające wnętrzności krzyki terroru.

Oprócz Pascala i Ramseya, w tym nowym serialu wystąpią także Gabriel Luna (Tommy), Anna Torv (Tess), Nico Parker (Sarah), Murray Bartlett (Frank) i Nick Offerman (Bill). W serialu wystąpią również Melanie Lynskey, Storm Reid, Merle Dandridge, Jeffrey Pierce, Lamar Johnson, Keivonn Woodard, Graham Greene i Elaine Miles. Ponadto w serialu pojawią się również Ashley Johnson i Troy Baker — aktorzy podkładający głos pod Ellie i Joelem.

Jak dotąd wszystko w tej adaptacji wygląda znakomicie. Obsada jest fenomenalna, a na pokładzie są zarówno Neil Druckmann, który opracował obie gry, jak i Craig Mazin z Czarnobyla. Ponadto The Last of Us to zasadniczo grywalny film. Naprawdę trudno zepsuć adaptację, gdy cała historia już wydaje się długim prestiżowym programem telewizyjnym. Dlaczego więc ta styczniowa premiera pozbawi nas wszystkich nadziei?

Wszystko ma związek z pierwszymi 15 minutami The Last of Us. Wprowadzenie do tej gry to nie tylko jedna z najbardziej niszczycielskich sekwencji otwierających w historii gier. To jeden z najsmutniejszych początków we współczesnym opowiadaniu historii. Chcesz dzisiaj płakać? Sprawdź rozgrywkę IGN z pierwszych 15 minut i chwyć chusteczki. Nawiasem mówiąc, w tym klipie są oczywiście spoilery.

Oczywiście jestem pod wrażeniem, że The Last of Us pojawi się u nas raczej prędzej niż później. Po prostu nie spodziewałem się, że będę płakać tak szybko w 2023 roku. A teraz przepraszam, gdy zaczynam powtórkę z części drugiej.