Czasem księżna Sussex, Meghan Markle, wykazała się silną wolą i odwagą, by ją wypowiedzieć opinie. Bez względu na to, co pojawiło się na jej drodze, zawsze wymyślała drogę przez to. Aby rzucić światło na kilka kolejnych historii ze swoich żelaznych testamentów, 41-latka dołączyła do Variety, gdzie otworzyła wiele na temat swojego życia.
Ostatni wywiad Meghan z magazyn odzwierciedla jej obecne życie. Opowiedziała o następstwach smutnej śmierci królowej, jej wspólnej produkcji z Harrym i swoich podcastach. Wypowiadała się jednak również szczerze w sprawach, które dotyczyły notorycznie kontrowersyjnych ruchów. W rzeczywistości sposób, w jaki to wyraziła, uderzył w wielu. Co więc powiedziała?
Meghan Markle rzuca światło na toksyczność przemysłową, która panowała w jej czasach
Ankieter zapytał byłą amerykańską aktorkę o stopień naukowy toksyczności, która tkwiła w branży, kiedy była jej częścią. Meghan została również zapytana o jej stanowisko wobec ruchów masowych i protestów, takich jak #MeToo i #OscarsSoWhite? Mówiąc szczerze, stwierdziła, że „w tamtym czasie nie mieliśmy na to nazwy (toksyczność przemysłowa).
Markle wyjaśnił dalej, że kiedyś ludzie uważali tylko pewne rzeczy za dopuszczalne. W szarym miejscu w żaden sposób nie można było dobrze prosperować. Dlatego albo żyli w świetle, albo w ciemności. A według niej to ostatnie było miejscem, do którego należało wiele kobiet. Kiedy sprawy potoczyły się po torze, „po prostu sobie z tym poradziłeś” zauważył Markle. „Zmusiło to wiele kobiet do życia z tą ideą milczenia” – dodała dalej.
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Jak Meghan Markle zdobyła TEN pożądany tytuł w świecie rozrywki na wiele lat przed tym, zanim stała się częścią rodziny królewskiej
Ilość skupienia i reakcji które zostały narzucone kobietom, było zdecydowanie zbędnym działaniem, podczas gdy istniały większe obawy. Stwierdziła raczej, że przytłumione głosy mogły pomóc naprawić pewne społeczne zło i normy, które wówczas panowały.
Księżna odpowiedziała na wiele innych pytań swoimi odpowiedziami, prostymi jak strzała. Więc co myślisz o podejściu Meghan do tej sprawy? Czy brałeś również udział w kampaniach takich jak #MeToo? Daj nam znać w komentarzach poniżej.