To smutny moment w historii, który wciąż odczuwamy. Fani pięknej księżnej Diany wciąż opłakują tragiczną i przedwczesną stratę ukochanej rodziny królewskiej. To wciąż trudne, szczególnie dla jej najbliższych, w tym dla jej synów, księcia Williama i księcia Harry’ego, którzy mają odpowiednio 40 i 38 lat.

Księżniczka Diana miała zaledwie 36 lat, kiedy zginęła w wypadku samochodowym 31 sierpnia 1997 roku w Paryżu kierowca próbował uciec przed paparazzi. Nie jest tajemnicą, jak uwielbiana była księżniczka Walii, ale niestety oznaczało to również ciągłą uwagę paparazzi, która wymknęła się spod kontroli.

To jeden z najbardziej bolesnych momentów w historii, ponieważ były królewski był ukochana postać na całym świecie. Dlatego Netflix nie będzie przedstawiać bolesnego momentu bezpośrednio na ekranie.

Netflix obiecuje, że The Crown nie pokaże na ekranie wypadku samochodowego księżnej Diany

W listopadzie 9, The Crown sezon 5 ma zadebiutować w dziesięciu odcinkach. Zobaczymy ciągłe, podwyższone napięcia między Dianą i Charlesem. Ale dopiero w szóstym i ostatnim sezonie śmierć pięknej rodziny królewskiej niestety wejdzie w grę.

Ku uldze wielu, wypadek samochodowy, w którym zginęła księżna Diana, nie zostanie pokazany na-na ekranie, zgodnie z Daily News . Serial będzie natomiast nawiązywał do tragicznego wydarzenia. Netflix podzielił się z serwisem informacyjnym następującym oświadczeniem:

[Sezon 6] nie będzie przedstawiał awarii, wbrew niektórym doniesieniom. Będą to sceny obejmujące początek i następstwa.

W sezonie 5 królowa Elżbieta zbliża się do 40. rocznicy jej wstąpienia, według Netflix. Na całym świecie są kłopoty, ale także wyzwania w domu. Głównym z nich jest to, że książę Karol naciska na matkę, aby pozwoliła mu rozwieść się z Dianą, co może mieć konsekwencje dla monarchii.

Premiera piątego sezonu Korony w środę, 9 listopada, w Netfliksie.