Wszyscy znamy najbardziej zmysłową i słynną serię Fifty Shades of Grey. Ludzie wciąż nie są nad sensacyjną rolą, jaką Jamie Dornan wcielił w Dakotę Johnson. Czy możesz sobie jednak wyobrazić innego aktora grającego w filmie najseksowniejszego potentata biznesowego o imieniu Christian Grey? Cóż, powiemy Ci, że Ryan Gosling i Wiedźmin obaj byli w tym samym wyścigu, ale obaj przegrali. Dlaczego? Co sprawiło, że przegrali z Jamiem Dornanem?
Wiemy o fandomie serii Fifty Shades i tych kultowych aktorach. Teraz Henry Cavill ugruntował swoją pozycję w branży, a Ryan Gosling od dłuższego czasu jest ulubionym przez fanówkrólem romansów. Obaj aktorzy byli w swojej karierze częścią różnych, ale udanych filmów i franczyz. Ale raz oba walczyli o to samo. Co się wtedy stało?
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Henry Cavill zablokuje rogi z Johnem Krasińskim o kluczową rolę w Marvel Cinematic Universe
Ryan Gosling i Superman przegrali Christian Grey z rozsądnych powodów
Jeśli widziałeś The Notebook, Crazy, Stupid, Love i La La Land Goslinga, zrozumiałbyś, że aktor ma „waniliową” osobowość. On jest niezwykle kochany za swoje romantyczne postacie. Gdyby jednak był Christianem Greyem w serii Fifty Shades, mogłaby istnieć szansa, że jego fani wścieczą się, ponieważ aktor grałby odmienną postać do swojego
Chrześcijanin wcale nie jest osobą romantyczną. W rzeczywistości jest całkowitym przeciwieństwem tego. Jest odległy i oddaje się BDSM, jednocześnie ograniczając poczucie romantyzmu. Teraz wyobraź sobie, że Ryan gra tę rolę i robi to, co Christian w filmie. Dlatego producenci filmu go odrzucili.
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Powrót do Ryana Goslinga ujawniającego, jak ludzie we Włoszech go nie rozpoznali
Jeśli chodzi o Henry’ego Cavilla, właśnie przybył z pierwszą dużą rolą w The Tudors. Kiedy przygotowywali się do filmu Pięćdziesiąt twarzy, Cavill był zajęty pracą nad Człowiekiem ze stali Christophera Nolana, który był pierwszym dużym filmem Henry’ego. Po raz pierwszy pojawił się jako Superman w 2013 roku jako nowicjusz, ale od razu stał się ulubieńcem fanów.
Jednak jego fani byli w Przychylność,, że wcielił się w rolę Christiana Greya, ponieważ trafił już na nagłówki gazet i okładek magazynów. Byłoby wspaniale, gdyby pokazał swoją wszechstronność, ale też nie dostał tej roli.
Ostatecznie Jamie Dornan całkowicie uzasadnił portret entuzjasty BDSM, Christian Grey, który niespodziewanie zakochuje się w kobiecie.
Co sądzisz o wyborach filmowców? Czy uważasz, że gdyby Ryan lub Henry odegrali tę rolę, zrobiłoby to jakąkolwiek różnicę? Podziel się swoimi opiniami w polu komentarza poniżej.