„Napady na banki: Ostatni wielki napad” Netflixa to film dokumentalny, który można opisać tylko jako w równym stopniu ekscytujący i zdumiewający ze względu na sposób, w jaki przedstawia najbardziej osławioną grabież w Argentynie. W końcu zagłębia się w każdy aspekt zbrodni – czy chodzi o jej znaczenie, metody, czy motyw – poprzez relacje z pierwszej ręki samych raczej dumnych sprawców. Więc teraz, jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o skradzionym zaciągu, staraniach lokalnych urzędników o jego odzyskaniu, a także o tym, z jakimi oszustami faktycznie się pogodzili, mamy dla Ciebie niezbędne szczegóły.
Ile ukradli złodzieje?
We wrześniu 2004 roku Fernando Araujo wpadł na pomysł obrabowania dwupiętrowego oddziału Banku Rio w jego rodzinnym Acassuso. San Isidro, aby podobno zgłębić sztukę przestępstwa. Od oszukiwania policji podczas oszustwa po budowę podziemnego tunelu, w którym mogliby uciec, po używanie zabawkowych pistoletów, aby nie wyrządzić krzywdy, artysta był tym, który wszystko planował/zaplanował. Wiele szczególnie zawiłych aspektów wymagało więc starannego dopracowania, dlatego on i cała jego załoga byli gotowi do przeprowadzenia radykalnej operacji dopiero w piątek 13 stycznia 2006 r.
Grupa szturmowała Bank Rio około popołudnia, zanim spędzi godziny po prostu „negocjując” z policją, aby zniknąć po zamówieniu pizzy i obietnicy poddania się o 3:30. Była godzina 19:00. kiedy organy ścigania zdecydowały się wkroczyć, ale rabusie dawno zniknęli, zabierając ze sobą prawie 20 dolarów miliona w postaci zarówno gotówki, jak i kosztowności z sejfów. W ciągu dwóch godzin, które przeznaczyli na zabezpieczenie miejsca i zakładników, otworzyli 143 sejfy, a potem uciekli przez tunel, a nie przez punkt wejściowy przy głównej bramie.
Gdzie jest Skradzione pieniądze teraz?
Jedną z pierwszych (i ostatnich) rzeczy, jakie zrobiła drużyna po osiągnięciu bezpieczeństwa, było oczywiście podzielenie całego łupu między sobą, nieświadomi, że zostaną aresztowani w ciągu zaledwie kilku tygodni z powodu informatora. Jednak oprócz 938 700 dolarów, 80 315 jenów i 30 084 euro odzyskanych z domu Beto De la Torre podczas jego zatrzymania, wraz z prawdopodobnie mniejszymi funduszami od innych, większość pozostaje uciskana. W rzeczywistości istnieją doniesienia sugerujące, że nie było wielkiego, ekspansywnego wysiłku, aby legalnie odzyskać pieniądze, ponieważ firmy ubezpieczeniowe i bank już poradziły sobie z sytuacją.
„Wszyscy, którzy odegrali rolę w tej historii wygrał”, powiedział Fernando Araujo w oryginalnej produkcji Netflix. „Prokuratorzy robili karierę, policjanci później zostali detektywami, a sędziowie zostali uznani. Ubezpieczenie ofiar przyniosło im więcej niż mieli. Jak pirinola [gra z bączkami], w której każdy jest zwycięzcą”.
Jeśli chodzi o to, gdzie dzisiaj znajdują się pieniądze lub kosztowności, prawdopodobnie nadal są one ostrożnie wykorzystywane przez załogę, która, co zrozumiałe, nigdy nie przyznał się do posiadania czegokolwiek na przechowaniu. W rzeczywistości nigdy nie ujawnili dokładnej kwoty, jaką udało im się uzyskać z pracy, nie mówiąc już o tym, co z nią zrobili – to jest jeden z powodów, dla których ten napad nazywa się „napadem stulecia”.
Czytaj więcej: Gdzie jest teraz Alicia Di Tullo?