.post-thumbnail img { obiekt-fit: okładka; szerokość: 100%; }
Akcja Netflix na żywo adaptacja Cowboy Bebop jest już za kilka dni, a dzięki nowemu wywiadowi z Johnem Cho wiemy trochę więcej o tym, jak wyglądała praca nad projektem.
była pracą marzeń w tym sensie, że serial jest mieszanką tak wielu gatunków”. Cho w nowym wywiadzie dla Netflix: wszystkie role w karierze w jednej postaci.” Rzeczywiście, seria jest częścią westernu, noir i przygody science-fiction w całym Układzie Słonecznym, a także jednoznacznie anime z lat 90.
Jako tytułowy Harold Lee w Harold i Kumar oraz Hikaru Sulu w ponownym uruchomieniu Star Trek Abramsa, Cho wyraźnie czuje się komfortowo, przyjmując tak duże role. A koreańsko-amerykański aktor przenosi to doświadczenie do lidera Bebopa, Spike’a – uprzejmego, charyzmatycznego wojownika, który może nazywać się „kowbojem” i nadal brzmi fajnie.
Cho, lat 49, nie słyszał o „ Anime z lat 90., zanim jego agenci pokazali mu scenariusz adaptacji.
„Przeczytałem scenariusz pierwszego odcinka i byłem pod takim wrażeniem, że powiedziałem: »Muszę spojrzeć na materiał źródłowy«, więc obejrzałem anime”. Cho kochał to, co znalazł.
„Mój umysł był po prostu zdmuchnięty. Byłem pod wrażeniem. Świat jest zupełnie wyjątkowy, całkowicie pomysłowy, zabawny i o wysokich stawkach. Byłem zafascynowany konfiguracją i wszystkimi wpływami, z których czerpali. Ten program nie przypomina niczego, co osobiście widziałem w anime, a teraz jest filmem akcji na żywo”.
Ujawniono nowe plakaty z postaciami w kowbojskim bebopie Kliknij, aby powiększyć
Ale wejście do Spike’a wymagało więcej Cho niż mógł dać sam. Wyglądanie i poruszanie się jak Spike na ekranie wymagało zespołu utalentowanej ekipy, który połączyłby swoją wiedzę. I zaczyna się od pierwszej rzeczy, którą zauważyliśmy, gdy pojawiły się zrzuty ekranu z adaptacji: tego garnituru. Jak Cho charakteryzuje wygląd: „Jest do tego pewien stosunek; podwinięte rękawy, podwinięty kołnierzyk, wąski krawat, rozpięta koszula. Powiedziałbym, że jest nieco krzykliwy, jest w nim dosłowny połysk”.
Cho współpracowała z projektantką kostiumów Jane Holland, aby połączyć kostium. „Istnieją pewne zawijasy, pewne tajemnice między mną a Jane”, mówi, jak sprzączka paska, na której jest fala, płynąca jak woda, i guziki. To są szczegóły, które naprawdę mnie ugruntowują i pomagają mi poznać, kim jestem na planie”.
W niedawnym wywiadzie dla Anime News Network, Holland powiedział: „Strój Spike zawiera wszystko, co dotyczy kakofonicznej, kreatywnej symfonii Bebopa”.
Cho musiał też nauczyć się walczyć jak łowca nagród, mistrz sztuk walki. Cho pracowała z zespołem kaskaderów kierowanym przez koordynatora Allana Poppletona, aby przedstawić bezwysiłkową sprawność Spike’a. „[Zespół] dał mi poczucie bezpieczeństwa, które pozwoliło mi ugruntować postać w fizyczności. Byli po prostu najlepsi na świecie; są świetnymi nauczycielami, bardzo pomysłowymi i pozwolili nam naprawdę bawić się zgodnie z ustalonymi parametrami”.
Ale projekt wciąż był zniechęcający. „To było przerażające jak diabli” — przyznaje Cho. „Nikt z nas nie chce niczego zepsuć, ponieważ ludzie tak bardzo kochają ten świat i te postacie. Ale pod koniec dnia nasze podekscytowanie przewyższyło nasz strach”. Chociaż Cho mówi ogólnie o tym, jak serial opiera się na tym, co kochają fani, podkreśla, że jeden wierny element sprzedał go w projekcie.
„Powiem, że muzyka w tym programie jest tak ważna i kiedy usłyszałem, że oryginalna kompozytorka anime Yoko Kanno została dołączona do naszej adaptacji, było to dla mnie przypieczętowaniem umowy”.
Premiera
Cowboy Bebop na Netflix 19 listopada.