.post-thumbnail img { obiekt-fit: okładka; szerokość: 100%; } Zdjęcie przez Disneya

Księga Boby Fetta wystartowała w tym tygodniu i tak jak przewidywali fani, klasyczna niebieskoskóra postać powróciła w odcinku pilotażowym The Mandalorian spinoff show. Jedyną rzeczą jest to, że nie była to dokładnie taka niebieskoskóra postać, jakiej się spodziewaliśmy – z pewnością niespodzianka, ale mile widziana.

Seria opowiada o nieuczciwym klonie Temuery Morrisona, który przejmuje kryminalne imperium Jabby the Hutt na Tatooine, co pozwala na ponowne pojawienie się wielu znanych elementów z przeszłości Gwiezdnych Wojen. Dużą rolę w premierze odgrywają m.in. Tusken Raiders. Co więcej, Fett odwiedza też kantynę, w której bawi się Max Rebo. Rebo i jego zespół pamiętnie wystąpili dla Jabby w Return of the Jedi.

Chociaż robił różne epizody w komiksach i serialach animowanych, jest to pierwszy występ Maxa na żywo od czasu RotJ. Fani nie spodziewali się więc jego występu. Zamiast tego wszyscy byli przygotowani na to, że Cad Bane zadebiutuje na żywo. Krążyły pogłoski, że łowca nagród – który powstał w Wojnach klonów, a niedawno pojawił się w The Bad Batch – pojawi się na Boba Fetta.

Jak zauważył Redditor u/LanreSkywalker na subreddicie r/BookOfBobaFett Bane był niebieskim facetem, którego spodziewaliśmy się zobaczyć, ale Max był tym niebieskim facetem, którego faktycznie dostaliśmy.

Chociaż dzień Bane’a jeszcze przed nami, wygląda na to, że nikt nie był zdenerwowany powrotem Maxa.

Ani trochę.

Ba-doom-tish!

Z drugiej strony, zostało jeszcze mnóstwo czasu na pojawienie się Cada Bane’a w programie.

Rozdział pierwszy nie tylko odwoływał się do Powrotu Jedi, za pośrednictwem Rebo i jego retrospekcji do tego, jak Fett wydostał się z jamy Sarlaac, ale także odnosił się do Ataku klonów, dzięki nowo nakręconym materiałom filmowym młodych Boba po śmierci ojca Jango. Dowiemy się, jakie inne powiązania z szerszą wiedzą o Gwiezdnych Wojnach ma do zaoferowania Księga Boby Fetta , która będzie kontynuowana w środy w Disney Plus.