James Gunn jest teraz bardzo dużą hollywoodzką osobistością, a jednoczesne zarządzanie dwiema wielomiliardowymi franczyzami nie jest łatwym wyczynem pod żadnym względem, ale mimo to wykonuje fantastyczną robotę zarówno z DCU, jak iz DCU. Natychmiast po tym, jak został mianowany współdyrektorem DC Studios, Gunn wprowadził niezliczone zmiany, aby uratować umierającą franczyzę i odmłodzić jej fanów i zwolenników. Ze wszystkich zmian, które wprowadził do DC, najwięcej problemów sprawiło mu odwołanie Henry’ego Cavilla jako Supermana.

James Gunn

Przeczytaj także: Recenzja Strażników Galaktyki, tom 3 – Zabawna, ale wyboista przejażdżka

Cóż, ponieważ James Gunn robi to dla dobra serii, tylko czas pokaże, czy wszystkie rzeczy, które robi, zakończą się dobrze czy źle. Oprócz DCU, Gunn jest reżyserem filmów z serii Strażnicy Galaktyki , wyreżyserował wszystkie trzy filmy, a trzeci ma ukazać się w tym roku, w 2023 roku. Teraz wszyscy wiemy, że wszystkie filmy są przyjazne rodzinie i po przejęciu władzy przez Disneya zasady i przepisy dotyczące tej kwestii jeszcze bardziej się zaostrzyły. Ale James Gunn sam w sobie jest zagadką, ponieważ pokonał wszystkie te bariery i zrzucił pierwszą bombę F.

Pierwsza bomba F i bełty Jamesa Gunna.

James Gunn jest bardzo interesującą osobą i dość trudną do złamania, jego ruchy i motywy są całkowicie zaskakujące dla fanów zarówno DCU, jak i DCU. Po przybyciu do DCU pierwszą rzeczą, jaką zrobił, było zlekceważenie SnyderVerse Zacka Snydera, jedynej dobrej rzeczy, jaka przydarzyła się DC. Wraz ze SnyderVerse zwolnił Henry’ego Cavilla, Bena Afflecka i Gal Gadot. Byli dosłownie twarzą DC Universe, a jednak tylko dlatego, że nie pasowali do planu, który miał dla przyszłego DCU, zostali odrzuceni. Jest bardzo trudnym człowiekiem do kontrolowania i przewidywania w DCU, a fakt, że mógł mieć te same cechy, zdumiewa wszystkich.

James Gunn z obsadą Guardians of the Galaxy Vol. 3

Przeczytaj także: Avengers: Gwiazda End Game powraca w ostatnim filmie Marvela Jamesa Gunna Strażnicy Galaktyki: tom 3

Rozmowa między Jimmym Kimmelem i Chrisem Prattem –

„O ile dobrze rozumiem, historia głosi, że Kevin Feige rozmawiał z Jamesem Gunnem i powiedział: „Słuchaj, nie chcesz być facetem, który jest znany z tego, że użył pierwszego słowa na „k” w twoim filmie”. James mówi: „Tak, wiem!” Nie znasz mnie?! To jest dokładnie to, czego chcę!” I tak trzymali to w sobie.”

James Gunn reżyserował jedną z wielu franczyz i wyprodukował kilka sensacyjnych rzeczy, człowiek jest legenda. Sposób, w jaki sprowadził Guardiana na ekran i poprowadził go dalej, by stać się jednym z ulubieńców fanów, dowodzi jego klasy i nie ma wątpliwości, że obecny DC jest w dobrych rękach. Ale chociaż wszyscy go bardzo chwalą, postąpił wbrew zarówno zasadom Disneya, jak i ostrzeżeniu Kevina Feige, by zrzucić pierwszą w historii bombę F w filmie Strażnicy Galaktyki vol. 3. Ta seria zakończy się wraz z trylogią, a zatem praca Gunna jest również skończona z Marvelem, to tak, jakby przyszedł, podbił i odszedł.

James Gunn jest gotowy na swoich bogów i potwory

James Gunn przejął całkowitą kontrolę nad DCU, a jego plany dotyczące serii to arcydzieło. Dzięki nowo planowanej Biblii DC, która ma plan na następną dekadę, Gunn przygotowuje się do umożliwienia nam przeżycia odrodzenia naprawdę cudownej serii komiksów. Gods and Monsters będzie miało wiele filmów i programów telewizyjnych i skupi się głównie na wprowadzaniu nowych postaci komiksowych na duży ekran, zamiast podkreślać już ugruntowanych superbohaterów i superzłoczyńców. W dzisiejszych czasach wielu porównuje Kevina Feige’a i Jamesa Gunna do równych sobie, ale dopóki plany Gunna nie zostaną zrealizowane, daleko im do równych.

Bogowie i potwory

Przeczytaj także: „Superman: Dziedzictwo” Jamesa Gunna To Have a Dark Grim Fabuła jak w „Człowieku ze stali” Henry’ego Cavilla? Dyrektor generalny DCU mówi: „Jak mogę sprawić, by różnił się od filmów o Supermanie”

DCU ogłosiło nowe filmy i programy telewizyjne, które pojawią się na dużym ekranie w ciągu najbliższych 10 lat i najprawdopodobniej ulegną zmianie koncepcja bohaterów i złoczyńców. Gods and Monsters będzie zawierać Superman: Legacy, Supergirl: Woman of Tomorrow, The Brave and the Bold, Swamp Thing, The Authority, Creature Commandos, Waller, Booster Gold, Paradise Lost i Lanterns. Niedawno James Gunn ujawnił, że zaczął szukać głównej roli w Superman: Legacy i choć boli to stwierdzenie, Henry Cavill nie nadaje się do tej roli. Powiedział nawet, że chociaż jest to dość trudne, mają świetny wybór i jest tym szczególnie podekscytowany.

Źródło: Twitter